Legia może się poważnie wzmocnić
Legia Warszawa ma przed sobą bardzo ważne dni. 10 lipca legioniści zaczynają rywalizację o fazę ligową europejskich pucharów. W I rundzie eliminacji do Ligi Europy rywalem ekipy prowadzonej przez Edwarda Iordanescu będzie kazachskie FK Aktobe.
Rumuński trener zapowiedział, że w letnim okienku spodziewa się 2-3 transferów. Na Łazienkowską trafił już Petar Stojanović. 66-krotny reprezentant Słowenii podpisał trzyletni kontrakt. Według informacji rumuńskiego portalu prosport.ro dołączyć do niego może Denis Dragus, a więc 22-krotny reprezentant Rumunii. Dziennikarze twierdzą, że piłkarz został zaproponowany Legii przez agentów. Zwolennikiem transferu jest ponoć Edward Iordanescu, który zabrał napastnika m.in. na Mistrzostwa Europy 2024.
Dragus obecnie jest zawodnikiem tureckiego Trabzonsporu. 25-latek nie może być zadowolony z minionego sezonu. Środkowy napastnik strzelił trzy gole i zaliczył jedną asystę w 26 występach. Trabzonspor nie wiąże już przyszłości z Rumunem. Rzecz w tym, że ekipa grająca w Super Lig wolałaby odzyskać kwotę wydaną na transfer. W lipcu zeszłego roku Turcy zapłacili Standardowi Liege 1,7 milionów euro. Kolejną przeszkodą może być pensja Dragusa. Według prosport.ro 25-latek zarabia aż 150 tysięcy euro miesięcznie. Można więc zakładać, że reprezentant Rumunii byłby najlepiej opłacanym piłkarzem Legii Warszawa.
Może się więc okazać, że Dragus ostatecznie podzieli los Ianisa Hagiego, który w ostatnich dniach miał odrzucić ofertę Legii. Jedno jest pewne – stołeczny klub ma coraz mniej czasu na wzmocnienia kadry.