Lech Poznań czeka na Sousę i Milicia
Lech Poznań stracił pierwsze miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy po 25. kolejce. Kolejorz przegrał 1:2 z Jagiellonią Białystok. Z kolei Raków Częstochowa pokonał Legię Warszawa 3:2. Oznacza to, że podopieczni Nielsa Frederiksena spędzą przerwę reprezentacyjną na najniższym stopniu podium.

Duński szkoleniowiec ma jednak więcej powodów do zmartwień. Już w pierwszej połowie starcia z Jagiellonią boisko opuścić musiał Antonio Milić oraz Afonso Sousa. Jeśli chodzi o Chorwata, “Głos Wielkopolski” ujawnił, że 31-latek grał z kontuzją. Obrońca nabawił się urazu śródstopia tuż przed niedzielnym hitem. Piłkarz Lecha ma przejść badania we wtorek. Na razie nie wiadomo, kiedy wróci do gry.
Portal rozwiał też wszelkie wątpliwości w sprawie Afonso Sousy. Schodząc z boiska portugalska gwiazda narzekała na zawroty głowy, co zaniepokoiło kibiców Lecha. Okazuje się, że podczas jednego z treningów pomocnik dostał łokciem w okolice oka. Portugalczyk musiał udać się na badania okulistyczne. Choć wydawało się, że wszystko będzie w porządku, podczas meczu Sousa zaczął mieć problemy ze wzrokiem. Wiele wskazuje jednak na to, że wkrótce 24-latek znów będzie do dyspozycji Nielsa Frederiksena.
Po przerwie reprezentacyjnej ekipa z Poznania pojedzie do Wrocławia na mecz ze Śląskiem. Wiadomo już, że w tym meczu nie zagra Radosław Murawski, który pauzuje za żółte kartki. Kolejorz będzie musiał też radzić sobie bez Gisliego Thordarsona, który przeszedł operację. Spotkanie Śląsk Wrocław – Lech Poznań rozpocznie się 29 marca (sobota) o godzinie 20:15.