Ba Loua mógł odejść z Lecha. Rząsa wyjaśnia sytuację

Ba Loua zostaje w Lechu

Adriel Ba Loua dołączył do „Kolejorza” latem 2021 roku w ramach transferu z Viktroii Pilzno za 1,2 miliona euro. 28-latek nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. Na przestrzeni trzech lat zagrał łącznie w 89 meczach reprezentując Lecha. W tych starciach strzelił zaledwie sześć goli notując przy tym siedem asyst. W momencie transferu Ba Loua był wyceniany przez portal „Transfermarkt” na dwa miliony euro – teraz już jest to tylko 600 tysięcy.

Tomasz Rząsa w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” wyznał, że na początku okna transferowego spłynęły oferty za iworyjskiego skrzydłowego. Zostały one jednak odrzucone, gdyż klub wtedy uznał, że jest on potrzebny.

— Adriel zostanie w Lechu do zimy. Na początku okna transferowego były możliwości, by odszedł, pojawiły się oferty za niego, ale w tamtym momencie go potrzebowaliśmy, biorąc pod uwagę skład osobowy kadry. I nam pomógł, bo o ile z Rakowem Częstochowa i Zagłębiem zagrał źle – przy czym w Lubinie wystąpił chory, o tyle w pierwszych trzech kolejkach dał radę – przyznał dyrektor sportowy Lecha Poznań.

W obecnym sezonie Ba Loua zagrał w pięciu meczach. W starciu z Lechią Gdańsk zaliczył asystę przy golu Dino Hoticia na 2:0. Jego kontrakt z „Kolejorzem” obowiązuje do końca czerwca 2025 roku.