HomePiłka nożnaAdrian Siemieniec wprost o Imazie. Ważne słowa

Adrian Siemieniec wprost o Imazie. Ważne słowa

Źródło: Canal+Sport

Aktualizacja:

Adrian Siemieniec po niedzielnym meczu z Jagiellonią podkreślił, że remis jego zdaniem jest sprawiedliwy. Szkoleniowiec był gościem “Ligi+Extra”.

Zuma Press / Alamy

Adrian Siemieniec ocenił mecz z Legią Warszawa

Jagiellonia Białystok zremisowała 1:1 z Legią, a autorem bramki dla mistrzów Polski był Jesus Imaz. – Cieszę się, że Jesus zdobył bramkę. Czuję, że było to dla niego ważne – powiedział trener Jagiellonii Adrian Siemieniec w programie “Liga+Extra”. Szkoleniowiec zaznaczył, że jego zespół miał okazję, aby zdobyć więcej bramek, jednak brakowało skuteczności. Zdaniem Siemieńca remis był wynikiem sprawiedliwym. – Pierwsza połowa była dla nas, a druga dla Legii – przyznał.

Trener został zapytany też o wymuszone zmiany, których musiał dokonać. – Na pewno plan runął w pierwszej połowie, trzeba było reagować na bieżąco. Zarówno Mati jak i Joao to zawodnicy, którzy grali od dechy do dechy. Z naszych wstępnych diagnoz wynika, że nie są to poważne urazy. Po przerwie na kadrę pewnie będą do dyspozycji. Ja to odbieram tak, że urazy spowodowane są zmęczeniem – ocenił.

Jagiellonia zajmuje obecnie 4. miejsce w tabeli. Po przerwie na kadrę zagra z Zagłębiem Lubin.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Lechia wznowiła przygotowania. Nowy piłkarz na treningu
Kulesza potwierdza. “Mamy kontakt z tym kandydatem na selekcjonera”
Jagiellonia nie zwalnia transferowego tempa! Na te pozycje szuka zawodników!
Jagiellonia nie chce stracić Sławomira Abramowicza. “Nie szukamy transferu na siłę”
Wieczysta szaleje. Chce byłego reprezentanta Polski!
Lech Poznań nie złożył oferty za Mateusza Skrzypczaka! Masłowski ujawnia!
Miroslav Klose zgruzowany przez dziennikarzy! “Jakby się wstydził języka polskiego”
NIE dla Klose jako selekcjonera Polaków. Nie trzeba zaogniać atmosfery
Gareth Southgate chce pracować w reprezentacji Polski! Czy to realne?
Legia czeka na losowanie el. Ligi Europy! Oto potencjalni rywale!