Siemieniec pociesza Diegueza
Kluczowym dla losów tego spotkania wydarzeniem była czerwona kartka, jaką już w 16. minucie obejrzał Adrian Dieguez. Obrońca Jagiellonii sfaulował wychodzącego na wolne pole Benjamina Källmana i już po nieco ponad kwadransie musiał opuścić murawę.
Cytowany przez oficjalną stronę klubu Adrian Siemieniec wsparł swojego zawodnika. – Adrianowi było przykro po meczu, jemu bardzo zależy na zwycięstwach Jagiellonii. To świetny piłkarz, który dużo dla nas zrobił w tym sezonie. Jest filarem naszej obrony, ale czasem tak w życiu jest – powiedział Siemieniec.
Siemieniec wierzy w mistrzostwo
Porażka z Cracovią oznacza, że Jagiellonia może stracić prowadzenie w ligowej tabeli na rzecz Śląska Wrocław, jeśli tylko ten wygra z Górnikiem Zabrze. Mimo niekorzystnego rezultatu, menedżer zespołu z Białegostoku nadal wierzy w osiągnięcie sukcesu w postaci mistrzostwa Polski.
– Czasami ta droga jest kręta, nie jest łatwo, ale w nas ciągle jest odwaga. Jesteśmy rozczarowani, jednak zdajemy sobie sprawę, że trudności będą. Musimy zregenerować się i powalczyć w Lubinie o zwycięstwo – skomentował Siemieniec.
Jagiellonia spróbuje zrekompensować kibicom tę porażkę w kolejną sobotę. Wówczas podopieczni Adriana Siemieńca zagrają na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.