Raków może podpisać umowę z Adrianem Mierzejewskim
Raków Częstochowa znów liczy się w walce o najwyższe cele. Po 29 kolejkach PKO BP Ekstraklasy Medaliki zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Choć tyle samo punktów na swoim koncie ma Lech Poznań, zespół prowadzony przez Marka Papszuna może już myśleć o przyszłości.
Jest tylko jeden problem. Zespół z Częstochowy wciąż nie znalazł następcy Samuela Cardenasa. Dyrektor sportowy odszedł z klubu we wrześniu zeszłego roku. Od tego czasu nie brakuje spekulacji na temat tego, komu zaufa Michał Świerczewski. W ostatnich tygodniach z Rakowem łączony był m.in. Martin Ericsson, a więc jeden z architektów sukcesu szwedzkiego BK Hacken. Okazuje się, że drużyna z Jasnej Góry zaczęła szukać kandydatów na polskim rynku. Portal “Fakt” ujawnił, że po wstępnych rozmowach z właścicielem klubu jest Adrian Mierzejewski.
Były reprezentant Polski nie chciał komentować doniesień. Zdradził jednak, że wiąże swoją przyszłość ze stanowiskiem dyrektora sportowego.
– Chcę jednak iść w tym kierunku, dlatego zapisałem się na kurs. Ponadto tydzień temu ukończyłem kurs trenerski, więc mam licencję UEFA A. Po zakończeniu kariery chcę stale się rozwijać, ponieważ nie lubię stać w miejscu. Jestem zdecydowany, żeby pozostać przy futbolu, ale w którym kierunku to pójdzie, tego tak naprawdę nie wie nikt. Jestem otwarty na wszelkie propozycje – powiedział w rozmowie z “Faktem”.
Adrian Mierzejewski zakończył karierę w styczniu zeszłego roku. W swoim CV ma takie kluby, jak Trabzonspor, Al-Nassr i Sydney FC. Były pomocnik może też pochwalić się 41 występami w reprezentacji Polski. W narodowych barwach strzelił trzy gole.