Aaron Seydel może trafić do Motoru Lublin
Świeżo upieczony beniaminek PKO BP Ekstraklasy wykazuje się dużą aktywnością transferową. Motor zasilił Ivan Brkić, Marek Bartos, Sergi Samper, Krzysztof Kubica, Kaan Caliskaner i Christopher Simon. Mimo tylu wzmocnień zespół prowadzony przez Mateusza Stolarskiego wciąż ma problem, jeśli chodzi o strzelanie goli. Po pięciu meczach lublinianie mają na swoim koncie tylko trzy trafienia, co stanowi najgorszy wynik w lidze (ex-aequo ze Śląskiem – przyp.red).
W zdobywaniu bramek pomóc może Aaron Seydel. 28-letni snajper z Niemiec aktualnie przechodzi testy sportowe przed podpisaniem kontraktu z Motorem. Mierzący aż 199 cm wzrostu napastnik zaliczył 88 występów w 2. Bundeslidze, w której strzelił 13 goli. Seydel może się też pochwalić bilansem w reprezentacji Niemiec do lat 21 – w czterech spotkaniach zdobył bowiem cztery bramki. Ostatni sezon spędził w Bundeslidze, a konkretniej w Darmstadt, gdzie zanotował jedno trafienie w 16 występach.
Po spadku Darmstadt do 2. Bundesligi wygasła umowa 28-latek. Oznacza to, że Motor nie musiałby płacić za piłkarza kwoty odstępnego. Mateusz Stolarski i jego sztab mają teraz trochę czasu na to, by przyjrzeć się zawodnikowi podczas treningów. Lublinianie nie mogą jednak zwlekać z decyzją – według Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl Motor nie jest jedynym polskim klubem, który interesuje się byłym snajperem Darmstadt.