Oskar Pietuszewski urodził się w maju 2008 roku, a już ma na liczniku 20 występów w Jagiellonii Białystok, której jest wychowankiem. Ofensywny pomocnik ma już nawet bramkę w Ekstraklasie, którą zdobył w meczu z Górnikiem Zabrze (1:1). Nic dziwnego, że reprezentant Polski do lat 17 jest już rozchwytywany przez zagraniczne kluby.
W kwietniu w Kanale Sportowym gościł Manu Fajardo, dyrektor sportowy Realu Betis, który potwierdził, że Pietuszewski jest w jego notesie. Teraz okazuje się, że Polakiem zainteresowany jest także Anderlecht Bruksela, o czym poinformował dziennikarz Sacha Tavolieri. – Oskar Pietuszewski to potencjalny cel na to lato. Nawiązano już kontakty z przedstawicielami zawodników, ale jak dotąd nie osiągnięto porozumienia – czytamy.
W obecnym sezonie ligi belgijskiej Anderlecht zajmuje czwarte miejsce w tabeli. “Fiołki” to 34-krotni mistrzowie Belgii, którzy jednak od kilku lat są w dołku. Ostatnie mistrzostwo zdobyli w 2017 roku, a od 2018 r. nie grali w Lidze Mistrzów.
Jagiellonia chce zatrzymać Pietuszewskiego
Jagiellonia liczy, że zatrzyma Polaka na kolejny sezon, aby okrzepł w Ekstraklasie.
– Czy Pietuszewski zostanie w Jagiellonii na kolejny sezon? Tak, Mariusz Piekarski potwierdził to w naszym podcaście “Ofensywni”. Piekarski reprezentował Szymańskiego czy Karbownika, ale największe “boom” jest przy Oskarze. Mamy tego potwierdzenie, skoro mówi o tym dyrektor sportowy Realu Betis. Zdziwiłem się, że Pietruszewski nie dostał kilku minut w pierwszym meczu, ale podoba mi się ten plan, że zostanie na kolejny sezon, żeby dostać więcej minut – mówił na antenie Kanału Sportowego Łukasz Olkowicz.