Arsenal nie dał szans Leeds United
Arsenal zaczął sezon 2025/26 od skromnej wygranej z Manchesterem United. W 2. kolejce Premier League na Emirates Stadium przyjechało Leeds United. Po powrocie do elity beniaminek pokonał Everton na własnym terenie. Szybko okazało się jednak, że Kanonierzy są na zupełnie innym poziomie.
Już po pierwszych 45 minutach wicemistrzowie Anglii prowadzili 2:0. Do siatki trafił Jurrien Timber oraz Bukayo Saka. Podopiecznym Mikela Artety znów pomogły stałe fragmenty gry.
Po przerwie gospodarze nie zamierzali się zatrzymywać. Już w 48. minucie było 3:0 dla Arsenalu. Swoją pierwszą bramkę w Premier League zdobył Viktor Gyokeres. Była gwiazda portugalskiego Sportingu mogła zatem odetchnąć z ulgą. W pierwszym kwadransie meczu Szwed zmarnował kapitalną okazję.
Mecz zakończył się wynikiem 5:0 dla Kanonierów. Na listę strzelców po raz kolejny wpisał się Timber i Gyokeres. Piłkarze Leeds nie tworzyli żadnego zagrożenia pod bramką rywalą. W 64. minucie Mikel Arteta postanowił dać szansę Maxowi Dowmanowi, który zastąpił Noniego Madueke. 15-latek zbierał bardzo dobre recenzje podczas letniego okresu przygotowawczego. Młodzieżowy reprezentant Anglii został drugim najmłodszym piłkarzem, który zaliczył występ na poziomie Premier League. Podczas niecałych 30 minut gry Dowman oddał dwa strzały na bramkę Lucasa Perriego. Udało mu się też wywalczyć rzut karny, który wykorzystał Gyokeres.
Warto dodać, że po krótkiej przerwie do kadry meczowej Arsenalu wrócił Jakub Kiwior. Obrońca spędził cały mecz na ławce rezerwowych. Głośno mówi się o tym, że trwają rozmowy ws. transferu Polaka do FC Porto.