Polska lekkoatletka podjęła radykalne kroki. Olimpijski wynik zdecydował

Słaby wynik Aleksandry Lisowskiej na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu

Lisowska na Mistrzostwach Europy w Monachium w 2022 roku zdobyła złoty medal. Wywalczyła też brąz w maratonie drużynowym. Takie wyniki rozbudziły apetyty biegaczki z Braniewa, aby na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu powalczyć o kolejny dobry wynik.

W stolicy Francji Lisowska nie zaprezentowała się jednak z najlepszej strony. W maratonie zajęła dopiero 36. miejsce. Ukończyła dystans 42.195 km w czasie 2:31:10. Do Holenderki Sifan Hassan, która zdobyła złoty medal, straciła 8 minut i 15 sekund.

Aleksandra Lisowska zakończyła współpracę z trenerem

Po zakończeniu olimpijskich zmagań lekkoatletka zdecydowała się na radykalny krok. Zakończyła współpracę ze swoim trenerem Jackiem Wośkiem. W rozmowie z TVP Sport Lisowska opowiada o swojej decyzji.

– Jest niedosyt. Od stycznia bardzo mocno pracowałam. Przygotowania były dużo cięższe niż sam maraton. Nie ukrywam, że po występie totalnie się załamałam. Nie spodziewałam się tak słabego rezultatu na mecie. Musiałam podjąć stanowcze kroki jak najszybciej. Igrzyska w Los Angeles są już za cztery lata. Trzeba działać tu i teraz, żeby ze spokojem rozpocząć kolejny sezon. Zmiana szkoleniowca była najlepszym krokiem. Uważam, że przez ostatnie dwa lata cofnęłam się w sportowym rozwoju – przyznała.

– Rozstanie trwało dłuższy czas. Nie dogadywaliśmy się. Myślałam, że udział w igrzyskach coś zmieni. Ostatni występ tylko mnie potwierdził w przekonaniu, iż była to dobra decyzja. Coś się wypaliło. Spędziliśmy razem osiem lat. Potrzebuję nowych bodźców – stwierdziła Aleksandra Lisowska w wywiadzie dla TVP Sport.

Na razie nie wiadomo, kto zostanie nowym trenerem zawodniczki. Lisowska zdradziła jednak, że raczej postawi na jakiegoś zagranicznego fachowca.