Heat trafili rekordowe 23 trójki
Tego nikt się nie spodziewał. Celtics łatwo wygrali pierwsze spotkanie i wydawało się, że Heat nie mają w tej serii większych szans. Drużyna prowadzona przez Erika Spoelstrę po raz kolejny pokazała jednak, że absolutnie nie należy jej skreślać. Bo choć wciąż pauzuje m.in. kontuzjowany Jimmy Butler, czyli lider zespołu, to Heat w środę pokonali najlepszą ekipę sezonu zasadniczego. I to w Bostonie, gdzie Celtics wygrali 37 z 41 meczów fazy zasadniczej.
Kluczowy okazał się grad trójek, jakim Heat zasypali rywali w tym spotkaniu. Łącznie trafili z dystansu aż 23 razy. To ich najwyższy wynik w całym sezonie! To także nowy rekord klubu, jeśli chodzi o mecze play-off. Fantastyczne zawody rozegrał Tyler Herro, który zdobył 24 punkty (6-11 za trzy) i rozdał 14 asyst. Najlepszym strzelcem spotkania z dorobkiem 33 punktów był Jaylen Brown, ale nie zdołał on uchronić Celtów przed zaskakującą porażką.
Teraz seria przenosi się na dwa mecze do Miami, gdzie Heat ponownie spróbują zaskoczyć wyżej notowanego rywala. Pierwsze starcie w nocy z soboty na niedzielę o północy czasu polskiego.