Dobry prognostyk
Ekipa z Miasta Aniołów zakończyła sezon zasadniczy NBA na ósmym miejscu w tabeli Konferencji Zachodniej. Taki rezultat sprawia, że Lakers będą musieli wziąć udział w turnieju play-in. Ich rywalem ponownie będzie zespół New Orleans Pelicans, który uplasował się na pozycji wyżej. Za faworytów tego starcia uznaje się jednak drużynę z Kalifornii. Optymizmem napawa ich forma liderów. W pierwszej kolejności mówi się oczywiście o LeBronie Jamesie, ale na docenienie zasługuje także Anthony Davis.
31-letni koszykarz zdobył w ostatnim meczu aż 30 punktów. Był to najlepszy wynik spośród wszystkich zawodników. AD dołożył do tego jeszcze 11 zbiórek i 3 asysty. W tym pojedynku nie obyło się także bez chwili grozy. Kibice Lakers wstrzymali oddech, gdy widzieli jednego z liderów ukochanego zespołu, który opuszcza parkiet z grymasem bólu na twarzy w tak ważnym momencie. Nie było to jednak nic poważnego, a sam zawodnik uspokoił kibiców, potwierdzając swą gotowość na najbliższe wyzwania.
Co ciekawe, był to dla 31-latka wyjątkowy sezon zasadniczy, ponieważ zagrał w 76 meczach! To jego dotychczasowy rekord, wcześniejszy w barwach Lakers wynosił tylko 62. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie częste urazy, które nękają zawodnika. Tym razem wszystko układa się po jego myśli. Zdrowy Davis bez wątpienia może być kluczowy w zbliżającym się meczu z Pelicans i nie tylko.