HomeKoszykówkaNBA: Nie żyje Bill Walton. Legendarny środkowy zmarł po walce z chorobą

NBA: Nie żyje Bill Walton. Legendarny środkowy zmarł po walce z chorobą

Źródło: NBA

Aktualizacja:

Nie żyje Bill Walton – poinformowały władze NBA. Jeden z najwybitniejszych zawodników w historii ligi zmarł w wieku 71 lat po walce z rakiem.

Bill Walton

Associated Press / Alamy

NBA żegna legendę

Walton to jeden z najwybitniejszych zawodników akademickich. W latach 1972-1974 otrzymał trzy nagrody dla najlepszego zawodnika w kraju z rzędu. Poprowadził uczelnię UCLA do dwóch mistrzostw kraju. Kalifornijska ekipa zaliczyła w tym czasie serię 88 spotkań bez porażki. W drafcie do NBA w 1974 roku został wybrany z pierwszym numerem przez Portland Trail Blazers, a już trzy lata później poprowadził zespół do pierwszego i jak do tej pory jedynego mistrzostwa NBA. Za świetne występy w serii finałowej został nagrodzony statuetką dla najlepszego gracza. W kolejnym sezonie zdobył nagrodę MVP sezonu zasadniczego, ale fantastyczną karierę przerwały chroniczne kontuzje.

Dopiero pod koniec gry w NBA, gdy w 1985 roku dołączył do Boston Celtics, udało mu się znów wejść na szczyt. W sezonie 1985-86 rozegrał 80 spotkań i był ważną częścią jednego z najlepszych składów w historii ligi. Zdobył nagrodę dla najlepszego rezerwowego tamtych rozgrywek, pomagając Celtom wygrać mistrzostwo. Ostatecznie zaliczył w NBA tylko 468 spotkań, w których notował średnio 13,3 punktu, 10,5 zbiórki i 2,2 bloku na mecz. Przez problemy zdrowotne nie był w stanie wykorzystać pełni swojego potencjału, ale i tak potwierdził swoje miejsce wśród najlepszych. W 1993 roku trafił do Galerii Sław, a w 2022 roku znalazł się wśród 75 najlepszych graczy w historii NBA na 75-lecie ligi.

“Bill Walton był jedyny w swoim rodzaju”

Po zakończeniu kariery został ekspertem telewizyjnym i radiowym. Dopiero w wieku 28 lat przezwyciężył jąkanie, z którym zmagał się tak naprawdę od dzieciństwa. – Nie potrafiłem w ogóle mówić. Byłem bardzo wstydliwy i wycofany. Znalazłem swoje bezpieczne miejsce w koszykówce – mówił w jednym z wywiadów. Jako komentator stał się niezwykle popularny, a w 2001 roku otrzymał nawet nagrodę Emmy. Był jednym z największych na świecie fanów zespołu Grateful Dead. Wystąpił w filmie “Ghostbusters” w 1984 roku. W NBA grał jeden z czterech jego synów – Luke, który po zakończeniu kariery został trenerem.

Bill Walton był naprawdę jedyny w swoim rodzaju. Przedefiniował pozycję środkowego jako zawodnik, który trafił do Galerii Sław. To, co najbardziej zapamiętam, to jego entuzjazm do życia. Był regularnym bywalcem ligowych wydarzeń – zawsze radosny, uśmiechnięty od ucha do ucha i gotowy dzielić się swoją wiedzą i ciepłem. Ceniłem sobie naszą bliską przyjaźń, zazdrościłem jego niekończącej się energii i podziwiałem to, ile czasu poświęcał każdej osobie, którą spotkał na swojej drodze – przekazał Adam Silver, komisarz NBA, w specjalnym oświadczeniu.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Królewski wyjaśnił przyszłość Wisły Kraków! Chodzi o trenera
Adrian Siemieniec ocenił wynik Jagiellonii. Powiedział bez ogródek
Barcelona rozwiała wątpliwości. Stan zdrowia Lewandowskiego znany
Real Madryt zadecydował w sprawie Rodriego. Wszystko jasne
Hetel pozostawił w debiucie dobre wrażenie. On sam czuje niedosyt
Kibice Zagłębia nie spodziewali się tego. “Niektórzy już spisali mnie na straty”
Legia ma się z czego cieszyć. Wypożyczony gracz zrobił furorę
Manchester United zgarnie gwiazdę? To mogłoby być ogromne wzmocnienie
Kane się nie zatrzymuje! Kolejny hattrick na koncie. Bayern rozbił Augsburg
Wisła dzieli się punktami ze Stalą. Piękny gol Zwolińskiego [WIDEO]