Ja Morant zachwyca!
Morant to od lat jeden z najciekawszych graczy w lidze. Jego podniebne akrobacje wzbudzają zachwyt. W ubiegłym sezonie rozgrywający wystąpił jednak tylko w ośmiu spotkaniach. Powodem było 25-meczowe zawieszenie za “incydent” z bronią, a potem kontuzja barku. Teraz dwukrotny uczestnik Meczu Gwiazd (w 2022 i 2023 roku) wrócił do gry i znów zachwyca.
W starciu z Brooklyn Nets zaliczył nie jedną, a dwie niezwykle efektowne akcje. Najpierw, wchodząc pod kosz, wykonał obrót o 360 stopni, po czym zdobył punkty. W drugiej połowie prawie to powtórzył, choć za drugim razem stopień trudności wykonania skutecznej akcji znacznie wzrósł, bo Morant najpierw złożył się jak do wsadu, po czym, będąc już w powietrzu, wykonał obrót.
Jego akrobatyczne popisy warto docenić, choć nie przełożyły się one na zwycięstwo Grizzlies, którzy przegrali 104:106 i po ośmiu spotkaniach mają na koncie cztery wygrane oraz cztery porażki. Morant jak dotychczas zaliczył siedem występów. Notował w nich średnio 20,7 punktu (najmniej od rozgrywek 2020-21) oraz najlepsze w karierze 9,7 asysty na mecz.