NBA: Mało kto ekscytuje tak jak on. Nie będzie już robił wsadów?

Ja Morant: Staram się nie robić wsadów

Elektryzujące wsady to znak rozpoznawczy Ja Morant i jeden z głównych powodów jego popularności. Jak się jednak okazuje, kibice powinni od teraz spodziewać się znacznie mniej takich akcji. Skąd ta zmiana u gracza Memphis Grizzlies? Chodzi przede wszystkim o zdrowie.

– Teraz w ogóle staram się nie robić wsadów – powiedział po wtorkowym meczu w Dallas, cytowany przez ESPN. W drugiej kwarcie tego spotkania był sam na sam z koszem, ale wykonał zwykły wsad dwoma rękoma. Nic ekscytującego, do czego przyzwyczaił kibiców.

– Wszyscy pewnie myślicie, że kłamię, ale jestem śmiertelnie poważny – dodał Morant. – Czasem zostanę wytrącony z równowagi, gdy jestem w powietrzu, a sędziowie nawet nie odgwizdują faulu. I potem wypadam z gry na dłużej, niż bym chciał. Czasem faul zostaje odgwizdany, ale ja i tak upadam na parkiet i po meczu mogę ten upadek odczuwać. Muszę więc wybierać. Dwa punkty to i tak dwa punkty. Wciąż zdobywam przecież punkty. I tylko to się liczy – wytłumaczył.

Twarde lądowanie i zmiana priorytetów

Takie podejście Moranta to na pewno wynik sytuacji z listopada, kiedy to Morant próbował wykończyć podanie lobem, ale został w powietrzu “podcięty” przez jednego rywali. Stracił przez to kontrolę, a efektem twardego lądowania była kontuzja biodra, która wykluczyła go z gry na osiem spotkań. Po powrocie do akcji 25-latek dołożył już jednak kolejny efektowny wsad do swojej imponującej kolekcji takich zagrań:

Jasne jest jednak, że Morant balansuje na cienkiej granicy. Sam przypomina, że nieważne jak efektowny jest wsad, to i tak daje drużynie tylko dwa punkty. Istotne jest więc znalezienie odpowiedniego balansu między efektownością a efektywnością. Morant zamierza zrobić krok do tyłu, by uniknąć kontuzji i w przyszłości pozostać zdrowym, by opuścić jak najmniej meczów.

W trwających rozgrywkach dwukrotny all-star wystąpił jak dotychczas w 12 spotkaniach, w których notował średnio 22 punkty oraz 8,6 asysty (najlepszy wynik w karierze) na mecz. Wykonał jak do tej pory tylko cztery wsady. Dla porównania, w swoim ostatnim zdrowym sezonie (2022-23) miał tych wsadów na koncie 55 w 61 występach. Grizzlies z bilansem 14 zwycięstw i ośmiu porażek zajmują tymczasem bardzo dobre 4. miejsce w tabeli Konferencji Zachodniej.

Czytaj więcej o NBA:

• NBA: Jeremy Sochan wrócił! Nowy kolor włosów i kolejne double-double
• NBA: Fatalna seria LeBrona Jamesa. Tak źle nie było od ponad 20 lat
• NBA: Zatrzymał mistrzów! Dał prawdziwy popis w czwartej kwarcie [WIDEO]