Kadra zagra w Katowicach i Sosnowcu
W dniach 2-7 lipca odbędzie się turniej kwalifikacyjny w Walencji. Tylko zwycięzca zapewni sobie bilet do Paryża. Łatwo nie będzie – za faworytów uznaje się gospodarzy, czyli Hiszpanię, która wylądowała w grupie z Libanem i Angolą. Polacy w fazie grupowej zmierzą się natomiast z Finlandią i Bahamami.
W środę PZKosz poinformował, jak będą wyglądać przygotowania kadry do turnieju kwalifikacyjnego. Od 10 czerwca polski zespół będzie trenował na obiektach WKK Wrocław. 20 czerwca poleci do Grecji na pierwszy mecz towarzyski (z Grecją), a następnie przeniesie się do Chorwacji na dwa kolejne spotkania (z Chorwacją i Brazylią). Potem reprezentacja wróci jeszcze do kraju, gdzie 28 czerwca zagra z Nową Zelandią w Katowicach, a 29 czerwca zmierzy się z Filipinami w Sosnowcu.
– Dobraliśmy rywali pod kątem zespołów, z którymi będziemy rywalizować w Walencji. Te pięć sparingów z pewnością będę bardzo wartościowym materiałem dla sztabu trenerskiego, który pozwoli przygotować koszykarzy do rywalizacji o igrzyska – zdradza Łukasz Koszarek, dyrektor kadry, cytowany na stronie związku.
Jeremy Sochan ma wspomóc reprezentację
Polską reprezentację w walce o występ w Paryżu wspomóc ma Jeremy Sochan, czyli jedyny w tej chwili Polak w NBA. Skrzydłowy San Antonio Spurs dostał już zielone światło od klubu na udział w zgrupowaniu. Do kraju ma przylecieć ze sztabem ludzi, w tym m.in. z kucharzem. Na razie Sochan musi jednak wyleczyć uraz, z którego powodu przedwcześnie zakończył swój drugi sezon na parkietach NBA, choć nic nie wskazuje na to, by kontuzja ta miała pokrzyżować mu plany.
– Jestem bardzo podekscytowany. Trochę już minęło od ostatniego razu, gdy reprezentowałem Polskę. To zawsze wielki zaszczyt. Jest to zupełnie inne doświadczenie, więc bardzo się cieszę. Zamierzam dać z siebie wszystko i naprawdę uważam, że mamy szansę awansować na igrzyska – mówił po ostatnim meczu Spurs w rozgrywkach zasadniczych.