Obstawiał nawet przeciwko swojej drużynie
Władze NBA od kilku tygodni prowadziły śledztwo w sprawie Portera, który miał uczestniczyć w procederze obstawiania meczów ze swoim udziałem. Charania poinformował, że ligowe dochodzenie wykazało, iż 24-latek sam miał dokonywać obstawiania w 13 przypadkach. Raz obstawił nawet przeciwko swojej drużynie.
Co więcej, zawodnik udzielał też informacji o swoim zdrowiu osobom, które miały obstawić, że w danym spotkaniu nie osiągnie on założonych przez bukmachera statystyk. Tak się potem rzeczywiście działo, a Porter przedwcześnie kończył udział w meczach, za powód podając problemy zdrowotne. Jedna z osób zainwestowała 80 tys. dolarów, by na obstawieniu zdarzenia z udziałem Portera wygrać ponad milion, lecz bukmacher koniec końców “zamroził” ten typ.
Najcięższy wymiar kary
Adam Silver, komisarz NBA, już w ubiegłym tygodniu mówił, że władze ligi traktują tę sprawę bardzo poważnie, a Porter zostanie odpowiednio ukarany. Ostatecznie gracz Raptors doczekał się najcięższego wymiaru kary, gdyż otrzymał dożywotni zakaz gry w NBA.
– Nie ma nic ważniejszego niż ochrona uczciwej rywalizacji NBA, dlatego naruszenia, jakich dopuścił się Jontay Porter, wymagają możliwie jak najostrzejszej kary – przekazał Silver w oświadczeniu. Licznik meczów skrzydłowego, którego starszym bratem jest Michael Porter Jr. z Denver Nuggets, zatrzymał się na 37 spotkaniach w ciągu dwóch sezonów w NBA.