Reprezentant Polski zakończył karierę. Aaron Cel zagrał swój ostatni mecz

Ostatnie spotkanie Twardego Piernika

We Włocławku skończyła się przygoda 37-letniego skrzydłowego z koszykówką. Cel już jakiś czas temu zapowiedział, że trwające rozgrywki są jego ostatnimi. Tydzień temu pożegnał się z kibicami w Toruniu, gdzie od 2017 roku występował i zapracował na status legendy klubu. W swoim ostatnim występie zdobył 16 punktów, a Twarde Pierniki przegrały 70:91 z Anwilem Włocławek, czyli najlepszą ekipą ORLEN Basket Ligi w fazie zasadniczej. Dla toruńskiej ekipy to z kolei już koniec sezonu, gdyż bilans 13 zwycięstw i 17 porażek nie pozwolił im na skuteczną walkę o fazę play-off.

Cel urodził się i wychował we Francji. To tam zaczynał koszykarską karierę (występując w drużynach z francuskiej ekstraklasy), ale w 2011 roku przeniósł do Polski, skąd pochodzą jego rodzice. Raz świętował mistrzostwo kraju, gdy w 2015 roku zdobył złoty medal z zespołem Stelmetu Zielona Góra. Dwukrotnie sięgał po Puchar Polski, w gablocie ma też Superpuchar. Łącznie rozegrał 395 meczów na poziomie PLK, zdobywając w nich 3896 punktów. W 2014 roku zadebiutował w kadrze, z którą wystąpił na trzech EuroBasketach (w 2015, 2017 i 2022 roku) oraz na mistrzostwach świata w Chinach w 2019 roku. W biało-czerwonych barwach Cel zaliczył 108 spotkań.

– Ikona polskiej koszykówki ostatniej dekady. Zawsze waleczny i skuteczny, a jednocześnie elegancki i grający z szacunkiem dla rywali. Gdziekolwiek grał, zawsze zdobywał sympatię kibiców, ale też zyskiwał respekt ze strony fanów drużyn przeciwnych. Wartościowy człowiek, ważna osobowość, idol i wybitny koszykarz. Cieszę się, że przez kilka lat dzieliliśmy szatnię i razem świętowaliśmy sukcesy – powiedział Łukasz Koszarek, czyli były kolega z reprezentacji, a teraz Prezes Polskiej Ligi Koszykówki i dyrektor kadry, cytowany przez stronę ligi.