Zbigniew Boniek wprost o debacie. “Bawi mnie”
Zbigniew Boniek znany jest ze swoich mocnych wypowiedzi nie tylko na sportowe tematy. W rozmowie z Romanem Kołtoniem na “Prawdzie Futbolu” kolejny raz skomentował trwającą kampanię przed wyborami prezydenckimi. Odniósł się do poniedziałkowej debaty. – To, co wczoraj było, to co to za debata… Ja to oglądałem ponad trzy godziny, bo chciałem to obejrzeć pierwszy raz. Poza tym, co to jest za debata, skoro jest 14 ludzi, z czego 10 w ogóle się nie nadaje, żeby w ogóle tam być. Kandydatem na prezydenta mojego kraju powinna być osoba o publicznym zaufaniu. Może mieć poglądy prawicowe, centrowe, liberalne czy lewicowe, ale musi to być osoba znana i szanowana, z jakimś doświadczeniem i CV – podsumował były prezes PZPN.
– To, co ja wczoraj widziałem, to była komedia. To się do niczego nie nadaje. A to, co mnie najbardziej bawi, to są oceny po debacie – kto najlepiej wypadł. W meczu piłkarskim łatwo jest powiedzieć, kto był najgorszy, a kto najlepszy. A tu w zależności od tego, jak ja politycznie myślę, to ten był najlepszy albo tamten – dodał.
Po raz kolejny Boniek przyznał, że niewiele osób nadaje się do kandydowania na urząd prezydenta. – Ja widzę dwóch, trzech, no może czterech kandydatów, którzy ewentualnie by się do tego nadawali – skwitował.
Wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, a ewentualna druga tura 1 czerwca. A na kogo głosują sportowcy w naszym kraju? Odpowiedź w naszym artykule.