HomeInne sportyTomasz Gollob: od siedmiu lat nie byłem w tak dobrej formie

Tomasz Gollob: od siedmiu lat nie byłem w tak dobrej formie

Źródło: WP Sportowe Fakty

Aktualizacja:

Niedługo minie siedem lat od makabrycznego wypadku Tomasza Golloba. W rozmowie z portalem “WP Sportowe Fakty” były mistrz świata na żużlu mówił między innymi o tym, jak przebiega jego proces rehabilitacji.

Tomasz Gollob

IMAGO / Newspix

Mistrz świata nie poddaje się mimo przeciwności losu

23 kwietnia 2017 roku życie Tomasza Golloba uległo diametralnej zmianie. W wypadku, który miał miejsce podczas zwykłego treningu motocrossowego, Gollob odniósł bardzo poważne obrażenia kręgosłupa, klatki piersiowej i płuc. Choć były mistrz świata od tamtego czasu porusza się na wózku inwalidzkim, dalej szuka sposobów na utrzymanie formy.

– Wdrażam nowy plan rehabilitacji. Na szczęście teraz zdrowie mi dopisuje, dzięki czemu zacząłem trenować mocniej niż kiedykolwiek wcześniej. Takiej intensywności od siedmiu lat jeszcze nie doświadczyłem. Staram się trenować przynajmniej dwie godziny dziennie, bez żadnych przerw czy dni na regenerację. Gdy mam lepszy dzień, to spędzam na sali rehabilitacyjnej nawet trzy godziny. W końcu mój stan zdrowia pozwala na to, by każde ćwiczenie wykonywać na maksimum możliwości.

Gollob zdradził też parę szczegółów odnośnie tego, co dokładnie robi podczas rehabilitacji.

– Niemal codziennie korzystam z egzoszkieletu, chodzę przy chodziku czy ćwiczę stanie. Później korzystam z rowerka na ręce, wyciskam sztangi czy ćwiczę mięśnie przy użyciu różnych gum. Pobudzam mięśnie w każdy możliwy sposób. Staram się robić jak najwięcej powtórzeń z mniejszym obciążeniem.

Zdaniem 52-latka, nowy plan przynosi efekty. – Od siedmiu lat nie byłem w tak dobrej formie. Obserwuję, jak mój organizm dostosowuje się do obciążeń treningowych. Nic mnie nie boli w trakcie ćwiczeń, na razie omijają mnie także choroby. Mam wrażenie, że organizm zaakceptował tę dawkę treningową. Praktycznie w każdym ćwiczeniu biję swoje rekordy. Jeszcze niedawno co chwilę musiałem przerywać ćwiczenie, bo coś mnie bolało. Jestem także dumny z rekordu stania – byłem w stanie utrzymywać organizm w takiej pozycji przez dwie godziny. Może dla kogoś to będzie dziwne, ale przy moich dolegliwościach to naprawdę duży sukces.

Tomasz Gollob wciąż marzy o powrocie do sportu

Były żużlowiec stara się myśleć optymistycznie. – Czuję się lepiej, więc postanowiłem, że to odpowiedni czas, by po siedmiu latach w końcu zacząć bardzo mocne treningi. Mimo tylu lat ciągłego bólu nie przestaję mieć nadziei, że organizm w końcu włączy niedziałające funkcje. Na razie cieszę się z małego przełomu, czyli tego, że w końcu mogę ćwiczyć tyle, ile chcę. Wcześniej ograniczał mnie organizm, a ja ćwiczyłem z dużym zaangażowaniem, ale jednak musiałem uważać, by nie przesadzić. 

Gollob wie jednak, jak wymagająca jest praca nad sobą. – Widzę wokół siebie duży optymizm, ale tak naprawdę tylko nieliczni wiedzą, ile to wszystko kosztuje mnie wysiłku. Każdy mój dzień jest zaplanowany z dużym wyprzedzeniem. Mogę prowadzić samochód, ale rzadko podróżuję, bo to wszystko bardzo mnie męczy i pogarsza stan zdrowia. Wprowadziłem do swojego życia dużą dyscyplinę i dzięki temu jakoś funkcjonuję.

52-latek codziennie walczy ze swoim ciałem. Jak sam mówi, bardzo ciężko jest mu normalnie funkcjonować. Mimo tego Gollob ma jeszcze jedno marzenie. – Jeśli będę zdrowy, to chciałbym wystartować w Rajdzie Dakar i pokazać, że nie ma rzeczy niemożliwych. Chodzi mi już nawet nie o odzyskanie czucia w nogach, ale ogólną sprawność, która pozwoliłaby mi na rywalizację w ekstremalnie trudnych warunkach przez wiele godzin dziennie. To moje marzenie, ale nie jest to kwestia życia i śmieci. Jeśli się nie uda, to nie będę załamany. Najważniejsze jest to, bym się lepiej czuł i rzadziej odczuwał ból.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Trzęsienie ziemi w Gdańsku! Szymon Grabowski zawieszony przez zarząd
Usypiający hit Serie A. Milan podzielił się z Juventusem punktami
Lech rozbił GKS! Koncertowa gra lidera [WIDEO]
Real Madryt zszokował. To on ma awaryjnie zastąpić Ancelottiego
Maddison show! Manchester City jest oszołomiony!
Trener beniaminka zawiedziony po porażce. Gorzkie słowa szkoleniowca
Trener Dawidowicza nie wytrzymał. Mocne słowa na konferencji
Dawidowicz ostro krytykowany przez Włochów. Zieliński w innej sytuacji
Cash wrócił do gry po kontuzji. Moder na trybunach!
Bundesliga: Bayern z autostradą do mistrzostwa. BVB i Bayer zrobili swoje