Thurnbichler chwali swojego podopiecznego
Mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Trondheim zbliżają się wielkimi krokami. Zgodnie z decyzją Thomasa Thurnbichlera w Norwegii zobaczymy m.in. Dawida Kubackiego. 34-letni skoczek wciąż próbuje odzyskać formę z najlepszych lat. W sezonie 2024/25 dwukrotny medalista olimpijski zajmuje 34. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Mimo tego Thurnbichler uważa, że Kubacki bardzo dobrze prezentował się na treningach.
– U Dawida było widać dużą poprawę. Ma jasny obraz tego, co ma zrobić na skoczni. Naprawdę zmienił swoje skakanie. Oczywiście zawsze musisz to później dowieźć podczas zawodów. Jeśli to zrobisz, wszystko jest możliwe. 50 zawodników walczy o medal i większość z nich prezentuje zazwyczaj wysoką dyspozycję, więc nie będzie to łatwa walka – powiedział Austriak w rozmowie z “Przeglądem Sportowym Onet”.
Trener Biało-Czerwonych ocenił też postawę Piotra Żyły, który będzie bronił tytułu mistrza świata. Zdradził, że 38-latek podjął ważną decyzję wraz ze sztabem reprezentacji Polski. Austriacki trener liczy na to, że skoczek z Cieszyna znów pokaże, na co go stać.
– Końcówka przygotowań była dla niego całkiem dobra. Zaczął z nieco niższego pułapu, ale ostatecznie znaleźliśmy dla niego dobre rozwiązania. Dokonaliśmy małej zmiany w sprzęcie, która pozwoliła mu znów ułożyć się do swojej pozycji najazdowej, w której nogi mogą “pchać”. Wiadomo, że kiedy jest w stanie to robić, pojawia się więcej energii i wszystko pracuje lepiej. Widziałem to podczas jego ostatnich skoków i mam nadzieję, że pokaże to na mistrzostwach – podsumował.
Polacy zaczną rywalizację od konkursu indywidualnego na normalnej skoczni, który odbędzie się 2 marca (niedziela). 6 marca (czwartek) będzie miał miejsce konkurs drużynowy. Z kolei 8 marca (sobota) zawodnicy przeniosą się na dużą skocznię.