Thomas Thurnbichler może pożegnać się z kadrą
Thomas Thurnbichler nie może być pewny swojej posady w reprezentacji Polski. Pod wodzą Austriaka polscy skoczkowie notują bardzo przeciętne wyniki. W czwartkowym konkursie drużynowym Biało-Czerwoni zajęli dopiero 6. miejsce. Nie ma już mowy o mocnej pozycji naszych rodaków w tej dyscyplinie, do której kibice zdążyli się przyzwyczaić w ostatnich kilkunastu latach.
Kryzys w polskich skokach narciarskich może być decydującym czynnikiem w kwestii przyszłości Thurnbichlera w kadrze. Adam Małysz, prezes Polskiego Związku Narciarskiego, w rozmowie z dziennikarzem Damianem Michałowskim w programie “Dzień dobry TVN” zdradził, że decyzja odnośnie posady Austriaka nie została jeszcze podjęta.
Niepewna przyszłość trenera reprezentacji
– Czy sobota to będzie sądny dzień dla Thomasa Thurnbichlera? – zapytał redaktor.
– Nie wiem. Powiem szczerze, że nie życzę mu tego. Nie chciałbym takiego scenariusza. Kolejny sezon jest bardzo trudny, będzie to sezon olimpijski. Wszystkie zmiany będą niosły jakieś problemy. Zarząd bardzo mocno zastanawia się, co z tym zrobić. Czy idziemy w takim kierunku, że dajemy Thomasowi sto procent zaufania i wolną rękę, czy zaczynamy coś robić, aby na Igrzyskach faktycznie był sukces. Chyba że Thomas przedstawi taki scenariusz, który będzie wszystkim odpowiadał – stwierdził Małysz.