Stoch pominięty przez Thurnbichlera
W sezonie 2024/25 Kamil Stoch zajmuje 36. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Skoczkowi z Zębu nie pomaga nawet praca z indywidualnym sztabem szkoleniowym. Co więcej, trzykrotny olimpijski mistrz nie zawsze znajdował się w kadrze na konkursy Pucharu Świata.
Choć Polak ma za sobą dobry występ w Sapporo, w sobotę Stoch otrzymał kolejny cios od Thurnbichlera. Austriak postanowił, że na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym w Trondheim Polskę reprezentować będzie Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki, Jakub Wolny i Piotr Żyła. Trener reprezentacji Polski wytłumaczył, dlaczego Stoch nie będzie skakał w Norwegii.
– Decyzja o składzie na MŚ została podjęta na podstawie rankingu z Pucharu Świata oraz najlepszego indywidualnego wyniku w sezonie. Kamil Stoch pokazał pewną poprawę w Sapporo, ale w rzeczywistości inni zawodnicy osiągnęli lepsze indywidualne wyniki w sezonie i znajdują się przed nim w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Poinformowałem Kamila o decyzji i powiedziałem mu, aby kontynuował treningi, ponieważ po mistrzostwach świata nadal istnieje szansa na zakwalifikowanie się do drużyny na ostatnią część sezonu – powiedział Thurnbichler cytowany przez oficjalny profil Polskiego Związku Narciarskiego na portalu X.
Od 2005 r. Kamil Stoch występował na wszystkich mistrzostwach świata. Zdobył indywidualne złoto w 2013, a sześć lat później dołożył do tego srebro. Jest też drużynowym mistrzem świata z 2017. Zawody w Trondheim odbędą się w dniach 27 lutego – 8 marca.