Perez będzie musiał nadrabiać w Hiszpanii
34-latek ostatnio przeżywa bardzo zły czas. Wszystko zaczęło się od wyścigu w Monaco, w którym Meksykanin tak jak w Kanadzie, nie zdobył punktu. Kierowca Red Bulla na 53. okrążeniu uszkodził tylnie skrzydło, a następnie wrócił na tor i dojechał do swojego boksu. W tym czasie jednak z bolidu odpadło kilka części, na co zwrócili uwagę sędziowie. Na leżące na torze części zwracali uwagę również zawodnicy, którzy narzekali, że jest to bardzo niebezpieczne, bo można sobie uszkodzić opony.
Sędziowie zdecydowali, że Sergio Perez zostanie ukarany cofnięciem o trzy pozycję przed następnym wyścigiem oraz karą grzywny w wysokości 25 tysięcy euro. Co więcej, podczas przesłuchań w pokoju sędziowskim, Red Bull przyznał, że Perezowi wydano takie polecenie. Miał on za wszelką cenę dojechać do boksu, bo wyjazd samochodu bezpieczeństwa mógł zagrozić Maxowi Verstappenowi, który ostatecznie wygrał wyścig. Wyścig w Katalonii rozpocznie się 23 czerwca o godzinie 15:00.