HomeInne sportyCarlos Sainz: Do czasu pierwszych poprawek na pewno nie złapiemy Red Bulla

Carlos Sainz: Do czasu pierwszych poprawek na pewno nie złapiemy Red Bulla

Źródło: motorsport.com

Aktualizacja:

Carlos Sainz i cały zespół Ferrari byli niespodzianką weekendu w zeszły weekend na torze w Australii. Hiszpan w wypowiedzi dla Motorsportu zaznacza jednak, że przed nimi wciąż wiele pracy.

Carlos Sainz

SPP Sport Press Photo. / Alamy

Dublet Ferrari na torze Albert Park podgrzał atmosferę wokół czołówki stawki klasyfikacji konstruktorów w F1. Choć ekipa z Maranello pokonała Red Bulla w ubiegły weekend, to Carlos Sainz zauważa, że przed zespołem jeszcze wiele pracy, by regularnie odnotowywać takie wyniki.

Nasz bolid spisał się w Australii naprawdę znakomicie. Mimo wszystko będzie nam jednak bardzo trudno utrzymać taką formę na innych torach, przynajmniej dopóki nie wprowadzimy większych poprawek. W Bahrajnie i Arabii Saudyjskiej nasza strata była spora – skomentował kierowca.

Trzeba przyznać, że przez ostatni weekend samochód sprawował się jak bolid na miarę mistrzostwa. Red Bull był szybki, ale to nam udało się uzyskać najszybszy czas w kwalifikacjach, co na dystansie jednego okrążenia wcześniej było dla nas nieosiągalne – skomplemetował swoją maszynę Sainz.

F1 wraca do akcji już za tydzień. Tym razem kierowcy zawitają do Japonii, gdzie rywalizować będą na słynnej Suzuce. Wyścig odbędzie się w niedzielę, 7 kwietnia o 7:00 czasu polskiego.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Barcelona wypuściła wygraną z rąk! Ale co zrobił Kounde?! [WIDEO]
Di Maria zachwycił, cóż za gol! Bramka sezonu już znana?! [WIDEO]
Lewandowski znowu z golem! Flick odetchnął z ulgą [WIDEO]
Hit kolejki nie zawiódł! Legia pokonała Cracovię [WIDEO]
Ależ zadyma w meczu Barcelony! Iago Aspas nie wytrzymał! [WIDEO]
Znicz znów ukąsił klub z czołówki! ŁKS stracił zwycięstwo w końcówce [WIDEO]
Są skutki oplucia sędziego w Granowie. Kary nie będzie, zanosi się na przebudowę otoczenia boiska…
Guardiola zabrał głos po kompromitacji. Tutaj widzi problem
Szokująca statystyka Manchesteru City! To się nie wydarzyło od ponad 18 lat
Manchester City wszedł do gry w walce o gwiazdę. Ponad 100 milionów na stole