Robert Kubica już nie pojedzie w wyścigu 24h Le Mans
Po świetnym początku 24-godzinnego wyścigu Le Mans Robert Kubica został ukarany za spowodowanie wypadku, w wyniku którego samochód BMW uderzył w barierki. Jak się okazało, nie był to koniec złych informacji dla polskiego kierowcy. Na cztery godziny przed końcem rywalizacji w jego samochodzie doszło do usterki.
Kubica natychmiast zjechał do boksu. W pit stopie z hamulców jego AF Corse Ferrari zaczął lecieć dym. Mechanicy włoskiego zespołu próbowali jeszcze naprawić samochód, lecz ta sztuka im się nie udała. Samochód został wycofany do garażu. Tym samym Polak przedwcześnie zakończył rywalizację w słynnym wyścigu. Przed feralnym wypadkiem jego zespół liczył się w walce o podium 24h Le Mans.
Polski kierowca może mówić o olbrzymim pechu. Każdy z jego czterech startów w słynnych zawodach kończył się niepowodzeniem. Jego debiut na francuskich torach miał miejsce w 2021. Na ostatnim okrążeniu wyścigu w jego samochodzie doszło do awarii jednego z kół, przez co 39-latek nie ukończył wyścigu. W dwóch kolejnych latach zajmował drugie miejsce w końcowej klasyfikacji. Nie dowiemy się już, którą pozycję zająłby w tym roku.