Polacy nie zachwycili na start PŚ
Pierwszy weekend ze skokami narciarskimi w sezonie 2024/25 nie był dla polskich skoczków specjalnie udany. Najlepiej w obu konkursach w Lillehammer poradził sobie Paweł Wąsek, który zajmował odpowiednio 14. i 23. miejsce. Pozostali byli dla czołówki jedynie tłem.
W ten weekend rywalizacja przeniesie się do Finlandii, a dokładniej do Ruki, gdzie zaplanowano dwa konkursy indywidualne. Jak co roku, nad skocznią Rukatunturi panują niezbyt korzystne warunki pogodowe. Podobnie jest tym razem, wskutek czego organizatorzy musieli ogłosić zmiany w harmonogramie.
Zmiany w planach w Ruce
Pierwszy trening miał się odbyć w piątek o godzinie 14:45, ale finalnie został on przesunięty na 16:15, o ile wcześniej jury nie ogłosi kolejnej zmiany. Kwalifikacje miały ruszyć o godzinie 17:10, ale i ta godzina w tej chwili jest nieaktualna.
Piątkowe warunki pogodowe w Ruce sprawiły, że odwołany został już konkurs w kombinacji norweskiej na skoczni. Średnie pomiary wiatru wykazały podmuchy o sile 5-6 m/s, natomiast chwilami może on osiągać nawet 10-11 m/s.