HomeInne sportyPolscy ampfutboliści rozgromili Grecję na otwarcie mistrzostw Europy!

Polscy ampfutboliści rozgromili Grecję na otwarcie mistrzostw Europy!

Źródło: Ampfutbol Polska

Aktualizacja:

Reprezentacja Polski w ampfutbolu rozbiła Grecję 7:0 w swoim pierwszym meczu Mistrzostw Europy rozgrywanych we francuskim Evian. „Biało-Czerwoni” potwierdzili, że są faworytem nie tylko grupy D, ale całego turnieju!

Polska Grecja AMP Futbol

Ampfutbol Polska

Polska wysoko wygrała z Grecją

Nie wyobrażam sobie, żebyśmy z tych mistrzostw nie wracali bez medalu. Najlepiej, gdyby to było złoto, ale nasze umiejętności zweryfikuje boisko. Mam nadzieję, że z każdym meczem będziemy wchodzić na wyższe obroty i nie zabraknie nam sił. Jestem dobrej myśli – mówił przed odlotem do Francji kapitan kadry, Bartosz Łastowski.

W niedzielnym meczu Polacy od samego początku przejęli kontrolę nad spotkaniem, choć na pierwszego gola musieliśmy trochę poczekać. W 9. minucie Kamil Grygiel uderzył sprzed pola karnego w słupek, ale już w 12. cieszył się z pierwszej bramki. Zawodnik Wisły Kraków kapitalnie podbił sobie piłkę przy linii bocznej mijając greckiego obrońcę, a następnie strzałem z ostrego kąta pokonał Alexandrosa Ydraiosa.

Tuż przed zejściem na przerwę Polacy podwyższyli prowadzenie. Kamil Grygiel przechwycił piłkę na połowie boiska i po przebyciu z nią kilku metrów uderzył sprzed pola karnego nie do obrony dla bramkarza reprezentacji Grecji.

Po przerwie zawodnicy trenera Dmytro Kameko jeszcze zwiększyli dominację. W 31. minucie po mocnym strzale Dominika Abramczyka piłka odbiła się od słupka, ale niecałe 120 sekund później już wpadła do siatki po uderzeniu Krystiana Kapłona z narożnika pola karnego.

Grecy byli już rozbici, koncentrowali się na defensywie, ale i tak „Biało-Czerwoni” nie mieli dla nich litości. W 39. minucie Bieńkowski zakręcił obrońcami na przedpolu, a następnie zagrał do Jakuba Kożucha, który przelobował Ydraiosa. Kolejne sześć minut później było już 5:0. Tym razem to Kożuch odwdzięczył się Bieńkowskiemu. Choć pierwotnie wyglądało to jak strzał z dystansu Kożucha, piłka odbiła się od Bieńkowskiego i wpadła do bramki reprezentacji Grecji.

Mieliśmy zagrać coś innego niż ćwiczyliśmy, trener kazał nam zagrać na spontanie. Ten cel osiągnięty – jest pokaźna wygrana. Pod koniec Grecy nie mieli już chyba chęci do gry. Mam nadzieję, że utrzymamy tempo w kolejnych meczach, które sami musimy sobie narzucać – ocenił Dominik Abramczyk.

A o tym, że zespół trenera Dmytro Kameko potrafi uderzać także z daleka, świadczy gol na 6:0 z 50’ minuty. Bezpośrednio z rzutu wolnego huknął po ziemi Krystian Kapłon, a piłka zatrzymała się dopiero w siatce. Po kolejnych dwóch minutach Polska miała jeszcze jeden rzut wolny. Tym razem wykonywał go Rafał Bieńkowski, który wyłożył piłkę Kapłonowi, a ten skompletował hat-tricka i ustalił wynik meczu na 7:0.

Pierwsze koty za płoty. Znaliśmy rywala, znaliśmy swoje możliwości. Wynik mówi sam za siebie. Pokazaliśmy swoją siłę i myślę, że rywale nie oglądając, patrząc na wynik podejdą do nas z jeszcze większym respektem, a my to wykorzystamy – komentował Bartosz Łastowski.

W drugiej kolejce Polacy zagrają w poniedziałek 3 czerwca o 16:00 ze Szkocją. Dobę później czeka ich jeszcze starcie z reprezentacją Niemiec. Transmisje meczów w TVP Sport, na stronie sport.tvp.pl oraz w aplikacji TVP Sport.

Grecja – Polska 0:7 (0:2)
0:1 – Kamil Grygiel 12’
0:2 – Kamil Grygiel 25+1’
0:3 – Krystian Kapłon 33’
0:4 – Jakub Kożuch 39’
0:5 – Rafał Bieńkowski 45’
0:6 – Krystian Kapłon 50’
0:7 – Krystian Kapłon 50+2’

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Kuriozalna propozycja dla Pudzianowskiego. Różnica 54 kilogramów!
Wardęga mógł zawalczyć z Rzeźniczakiem. Peszko miał pomysł
Jak zareaguje Szeremeta na złoto po igrzyskach? “To inne uczucie”
Oficjalne ogłoszenie FAME. Nowa gala już w październiku
Zmiana warty po walce wieczoru! UFC ma nowego mistrza wagi koguciej
Legenda UFC wraca. Poznaliśmy rywala Jona Jonesa
Wyniki KSW 98. Paczuski wygrał, Leśko zaskoczył, a Głowacki przegrał [PODSUMOWANIE]
Ależ bitka w walce wieczoru KSW 98! Radosław Paczuski rozbił rywala w 61 sekund!
Niewiarygodna historia na KSW 98. “Czy jesteś na tyle szalony?!”
KSW 98. Krzysztof Głowacki pokazał charakter, ale przegrał z kickboxerem!