Paweł Wąsek w pierwszej piątce! Polak znów zaimponował

Niezła pierwsza seria Biało-Czerwonych

Niedziela ze skokami narciarskimi zaczęła się od serii próbnej. Wygrał ją Jan Hoerl. Austriak osiągnął wynik na poziomie 139 metrów. Najlepszy z Polaków był natomiast Dawid Kubacki, który zajął 12. miejsce. Na 14. pozycji był Stoch, Zniszczoł uplasował się na 26. miejscu, Wolny na 42. pozycji, a Wąsek był dopiero 48.

W pierwszej serii Polacy zanotowali dobre skoki. Stoch osiągnął 133 metry. Metr bliżej wylądował Kubacki. Wolny skoczył tylko 124 metry. Nieco lepiej poszło Zniszczołowi, który poleciał o 3 metry dalej niż poprzedni z Biało-Czerwonych. Najlepiej zaprezentował się Wąsek, który wykręcił wynik na poziomie aż 136 metrów. Po pierwszej serii zajął 7. miejsce.

Do serii finałowej zakwalifikowało się w sumie trzech naszych rodaków. Oprócz Wąska, awans zdołali osiągnąć jeszcze Stoch i Kubacki.

Paweł Wąsek najlepszy z Polaków

W drugiej serii jako pierwszy z Polaków skoczył Dawid Kubacki. Doświadczony skoczek zanotował wynik na poziomie 120 metrów. Kamil Stoch, który skoczył potem, uzyskał rezultat 125,5 metra. Żaden ze skoczków nie był zadowolony z tych odległości.

Największe nadzieje polscy kibice wiązali ze skokiem Pawła Wąska. 25-latek poleciał na aż 137 metrów. Poprawił swój wynik z pierwszej serii o równy metr. Dało mu to 1. miejsce i ponad 300 punktów! Ostatecznie Wąsek uplasował się na 5. miejscu w konkursie indywidualnym. To naprawdę dobry wynik naszego reprezentanta. Pierwsze miejsce w klasyfikacji uzyskał Daniel Tschofenig.

Paweł Wąsek to bez cienia wątpliwości najlepszy polski skoczek w tym sezonie. 25-latek był ósmy w Turnieju Czterech Skoczni. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata plasuje się natomiast na 13. pozycji. W ostatnim konkursie drużynowym w Zakopanem zajął 5. miejsce. Na tej samej pozycji uplasował się w niedzielnym konkursie indywidualnym.