Paweł Wąsek o zmęczeniu
Początek 2025 roku jest niezwykle udany dla Pawła Wąska. 25-letni skoczek w sobotę w Innsbrucku zajął najwyższe miejsce w karierze w zawodach Pucharu Świata – uplasował się na 5. pozycji. W niedzielnych kwalifikacjach do finału Turnieju Czterech Skoczni ponownie był w czołówce. Po skoku na 136 metrów zajął 4. miejsce, a w całym turnieju wciąż ma szansę na czołową “10”.
Wąsek po niedzielnych kwalifikacjach nie ukrywał jednak, że jest nieco zmęczony. – Byłem bardzo dobrze nastawiony do skoków w Bischofshofen, ale jak rano wstałem, to czułem zmęczenie. Po lekkiej aktywacji na salce było trochę lepiej. Na tej skoczni byłem jednak senny i wolałbym iść do łóżka. Udało się jednak zebrać na skok kwalifikacyjny. I oddałem go z dobrą energią – mówił w rozmowie z “Interią”.
– Mam nadzieję, że przed konkursem dobrze się wyśpię i energii nie będzie brakowało – dodał Wąsek, który tej zimy jest liderem polskiej kadry. W 1. serii poniedziałkowych zmagań będzie rywalizował w parze KO z Kevinem Bicknerem.
Początek poniedziałkowych zmagań w Trzech Króli o 16.30.