Maciej Kot o elementach do zmiany
Sezon w Pucharze Świata w skokach narciarskich jest za nami. Kryształową Kulę zdobył Austriak Stefan Kraft, który wygrał 12 konkursów. Kiepsko zaprezentowali się Polacy, a najlepszy z nich był Aleksander Zniszczoł, który zajął 19. lokatę w klasyfikacji generalnej. W drugiej części sezonu do naszej kadry został dołączony Maciej Kot, który sprawiał niezłe wrażenie i ostatecznie sięgnął po 21 punktów.
– Jestem gotowy na trudne treningi. Za mną najlepszy sezon od trzech lat. Zrobiłem krok do przodu. Nakręcam się. Potencjał mam większy, niż pokazałem. Dobrze o tym wiem – podkreśla Kot. – Do poprawy są dwa elementy. Pierwszy – pozycja dojazdowa. Pracowaliśmy nad nią dużo w okresie letnim. Widać poprawę w porównaniu z poprzednimi sezonami – kontynuował.
– Drugi element to lot. Dużo nad nim pracowaliśmy w tunelu aerodynamicznym. Były momenty, w których pozycja prezentowała się dobrze. Niestety – szczególnie w zimie – faza lotu była zła. Traciłem dużo metrów. Dobitnie można to było zauważyć na mamutach – wytłumaczył.