HomeInne sportyKubica z szokującym wyznaniem. Tak wyglądała rzeczywistość po wypadku

Kubica z szokującym wyznaniem. Tak wyglądała rzeczywistość po wypadku

Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Aktualizacja:

Robert Kubica zdecydował się wrócić myślami do swojego drastycznego wypadku. Były kierowca F1 w rozmowie z “Przeglądem Sportowym Onet” podzielił się szokującym wyznaniem.

Robert Kubica

PressFocus

Szokujące wyznanie Kubicy

Robert Kubica to bez wątpienia jeden z najbardziej znanych kierowców w naszym kraju. Krakowianin przez lata z powodzeniem ścigał się w Formule 1, gdzie dwunastokrotnie plasował się na podium pojedynczych wyścigów, najwyżej w klasyfikacji generalnej zajmując 4. miejsce w sezonie 2008. Przygodę Kubicy z królową sportu wyhamował jednak dramatyczny wypadek, którego doznał w 2011 roku.

W rozmowie z “Przeglądem Sportowym Onet” były kierowca F1 wrócił myślami do okresu tuż po wypadku. Kubica wyznał, że czuł się w swoim ciele źle, a nawet tak, jakby to nie było już jego ciało. Słowa kierowcy szokują tym bardziej, że pierwszy raz zdecydował się na zdradzenie kulis swojego życia tuż po wypadku.

Był taki moment, że mój mózg i moje myśli nie akceptowały mojego ciała. Budziłem się w nocy i miałem poczucie, że moja prawa część ciała nie należy do mnie. Czułem, jakby nie była moja. Przyznam szczerze, że nawet teraz trudno mi dobrze to opowiedzieć. Były takie momenty, że wolałem nie mieć tej prawej części ciała. To były bardzo złe myśli – zdradził Kubica.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

MB Boxing Night 24 – Next Hurdle. Potężne ciosy w Opocznie! [RELACJA]
MB Boxing Night 24 – karta walk, wyniki ważenia
Tyson Fury w ogniu pytań Mateusza Borka!
Były trener uderza w PZN i Małysza! “Byłem sam”
Stoch kończy karierę. Trener kadry mówi wprost. “Trzeba zrobić wszystko”
Stoch kończy karierę. Oto kulisy decyzji mistrza
Stoch mówi wprost. “Teraz będzie inaczej”
Tajner nie ma wątpliwości. Stoch może pożegnać się ze skokami wielkim sukcesem!
Kamil Stoch ogłosił. Wtedy zakończy karierę!
Boniek wypalił po debacie prezydenckiej. “To była komedia”