Tak Ratajski cieszył się z awansu! „Musiałem się wyładować”

Krzysztof Ratajski gra dalej! Emocjonalna cieszynka

Krzysztof Ratajski po niezwykle emocjonującym starciu zapewnił sobie miejsce w najlepszej szesnastce mistrzostw świata PDC. Reprezentant Polski w trzeciej rundzie wygrał 4:3 ze znacznie niżej notowanym Holendrem Wesleyem Plaisierem. W końcówce starcia nie brakowało wielkich emocji. Po ostatnim rzucie Ratajski dał upust swoim odczuciom i celebrował awans!

COMEBACK WIN FOR RATAJSKI!

Krzysztof Ratajski delivers another set-winning ton-plus checkout, this time a 116, to come back from 3-1 down and defeat Wesley Plaisier 4-3 in a thrilling contest!

📺 https://t.co/59TualjgND#WCDarts | R3 pic.twitter.com/HhjytDOD60

— PDC Darts (@OfficialPDC) December 27, 2025

– Nie pokazuję za często swoich emocji, ale w takiej sytuacji musiałem się wyładować. To dla mnie bardzo ważne, gdy przetrwałem trzy lotki meczowe i wróciłem ze stanu 1:3. Myślę, że dlatego ta radość była większa niż zazwyczaj – mówił tuż po meczu nasz najlepszy darter.

Ratajski zanotował niesamowity come back do meczu. – Przy 1:3 dalej wierzyłem w zwycięstwo, ale wiedziałem, że była to bardzo trudna sytuacja. Wesley prezentował świetną formę i wiedziałem, że musiałem dać z siebie więcej, jak choćby to 117. Czułem jednak, że gdy będzie 3:3, znajdę się w lepszej sytuacji, bo wygrałem „throw the bull”. Wiedziałem, że będę miał wówczas przewagę – ocenił.

O awans do ćwierćfinału Polak zagra 29 lub 30 grudnia z Luke’iem Woodhousem.