Stoch kończy karierę. Oto kulisy decyzji mistrza

Kamil Stoch mówi koniec. “Nie uważam, że coś przeciągam”

Kamil Stoch ogłosił, że po sezonie 2025/26 zakończy swoją karierę skoczka narciarskiego. – Nie chcę być jak Kasai. Myślę, że powiedziałem to już na tyle zrozumiale, że każdy wyciągnął wniosek, że to będzie mój ostatni sezon – wyjawił w rozmowie z TVP Sport. – Tak. Kamil Stoch jest głodny sukcesu? Przynajmniej fizycznie jestem zdrowy.  Startuje z zamiarem po prostu skakania najlepiej jak będę potrafił – wyjaśnił. Stoch podkreślił, że marzy o medalu olimpijskim.

Skoczek wyjawił, że już rok temu chciał odejść ze skoków. – Było tak w zeszłym roku, tak, że już chciałem skończyć ze skakaniem, skończyć swoją rywalizację. Ale to bardziej też wynikało z tego, że ogólnie byliśmy, ja i też moja Ewa, byliśmy po prostu tym zmęczeni, zmęczeni sytuacją, trochę takimi niespełnionymi nadziejami, że dochodziłem do pewnego momentu i na przykład czegoś zabrakło, tak jak było w Pekinie, gdzie zabrakło niewiele, żeby zdobyć kolejny medal, tak samo zabrakło w Planicy na mistrzostwach świata, gdzie znowu byłem czwarty – wyjawił. – Ale tak po tym sezonie właśnie, jak już postanowiłem, że to będzie koniec, że chwilę odpocznę i to ogłaszam po świętach, to jednak przez święta tak sobie z Ewą porozmawialiśmy i wpadliśmy na pomysł, że trzeba po prostu trochę zmienić system, zmienić trochę otoczenie, że też potrzebuję czasu dla siebie, potrzebuję się trochę wyciszyć, skupić się na sobie i potrzebuję przede wszystkim też kogoś, komu ja będę mógł zaufać, kto też we mnie uwierzy, ale kto się będzie mógł skupić tylko po prostu na mnie. No, żeby mnie po prostu dźwignąć z tego – dodał.

– Nie uważam, że przeciągnąłem czas albo że przeciągam czas, bo tak jak mówię, robię to, co lubię i w dalszym ciągu robię to na wysokim poziomie. Bo pomimo tego, że nie wygrywam, to jednak startuję w Pucharze Świata i zajmuję miejsca na początku drugiej dziesiątki w ostatnich konkursach, z czego jestem dumny. No dobrze, w połowie drugiej dziesiątki. Ale jednak to jest Puchar Świata, najwyższa ranga zawodów, najlepsi zawodnicy na świecie. Noi też to jest któryś sezon, gdzie pokazuje w dalszym ciągu wysoki potencjał – dodał.