Nowy rozdział na koniec kariery Stocha?
W kuluarach od jakiegoś czasu mówiło się, że niektórym polskim zawodnikom nie najlepiej współpracuje się z trenerem Thomasem Thurnbichlerem. Wśród owych zawodników wymieniano przede wszystkim Dawida Kubackiego i właśnie Kamila Stocha. Nawiązanie współpracy z Doležalem może być więc potwierdzeniem tej teorii, choć oficjalnie prawdy możemy nie dowiedzieć się nigdy.
Informacje o powrocie Czecha do współpracy ze Stochem potwierdził Rafał Kot, członek zarządu Polskiego Związku Narciarskiego:
„Najważniejszy jest w tym wszystkim Kamil. Abstrahujmy od mojego stosunku do Doležala. Wszyscy wiedzą, że nie przemawiają do mnie jego metody, co wielokrotnie sygnalizowałem publicznie. Mogę potwierdzić, że rozmowy trwają.”
„Nie chcę oceniać, czy to jest dobry, czy zły ruch wyłącznie przez pryzmat swoich poglądów. Jeżeli Kamil jest tego pewny, uważa, że mu pomoże wrócić na właściwe tory, wtedy jestem za. Przed nami bardzo ważny sezon, obfitujący w imprezy najwyższej rangi. To jasne, że jeśli Stoch dogaduje się z Doležalem i widzi sens takiej współpracy, warto rozważyć wszystkie opcje. Na pewno PZN musi się na to zgodzić i ustalić sensowne warunki. W końcu Kamil wchodzi w skład reprezentacji Polski.” – dodaje Kot.
Wygląda więc na to, że niespełna 37-letniego reprezentanta Polski będącego 3-krotnym mistrzem olimpijskim, 2-krotnym mistrzem świata, 2-krotnym zdobywcą Kryształowej Kuli i 3-krotnym triumfatorem Turnieju Czterech Skoczni wcale nie czeka jeszcze koniec kariery, a jedynie jej następny etap. Etap, który otworzy u boku Michala Doležala.