Mateusz Rudyk tymczasowo zawieszony
Utytułowany polski kolarz torowy od wielu lat opowiada o swojej chorobie. 29-latek ma cukrzycę, ale nie sprawia ona mu problemów w kontekście uprawiania sportu. Wielokrotnie deklarował, że przyjmowaną insulinę przepisali mu lekarze, a wszelkie działania ma odpowiednio udokumentowane.
Mimo rzekomego przyzwolenia na stosowanie tego środka, Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) postanowiła tymczasowo zawiesić reprezentanta Polski. W dokumencie potwierdzającym tę decyzję pojawiła się informacja, że podczas kontroli przeprowadzonej 1 czerwca podczas sprintowego GP Niemiec (Cottbus) uzyskał on pozytywny wynik testu na obecność insuliny.
Choć insulina jest niezbędna diabetykom do prawidłowego funkcjonowania i przeżycia, władze i przepisy UCI są jednoznaczne. – Jestem świadomy tego, że ta sprawa jest prowadzona. Zawodnik wystąpił o wyłączenie retroaktywne do celów terapeutycznych. Czekamy na rozstrzygnięcie, gdyż nie jest to sprawa prowadzona przez POLADĘ, lecz przez UCI. To delikatna sytuacja – powiedział Michał Rynkowski, szef POLADA, w rozmowie z “WP SportoweFakty”.
Trener Rudyka Igor Krymski w rozmowie z TVP Sport szybko rozwiał jednak wątpliwości. Okazało się, że doszło do błędu w systemie, który dotyczył wygaśnięcia pozwolenia na stosowanie insuliny.
Rudyk nadzieją medalową na IO 2024
Największym indywidualnym sukcesem Rudyka jest wywalczenie brązowe medalu MŚ w kolarstwie torowym w Pruszkowie w 2019 roku. Trzy lata wcześniej, w sprincie drużynowym sięgnął po złoto mistrzostw Europy w Yvelines. Poza tym ma w dorobku trzy srebra i trzy brązy ME w sprincie, keirinie i sprincie drużynowym.