Ekspresowy powrót do rywalizacji Darii Pikulik
Daria Pikulik była największą medalową niespodzianką, jeśli chodzi o występy polskich sportowców na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. 27-latka nieco podreperowała dorobek biało-czerwonych w stolicy Francji – ostatniego dnia zmagań sięgnęła po srebro w omnium, czyli kategorii wieloboju w kolarstwie torowym.
Wicemistrzyni olimpijska nie miała zbyt wiele czasu na odpoczynek – przegapiła również gorące przywitanie przez kibiców na lotnisku w Warszawie. Zamiast tego udała się do holenderskiej Hagi i pojawiła się na liście uczestniczek pierwszego etapu Tour de France kobiet.
Pikulik finiszowała na 6. miejscu
Reprezentująca ekipę Human Powerded Health Polka wystartowała na 123-kilometrowej trasie z Rotterdamu do Hagi. Na sprinterskim finiszu Pikulik zachowała wystarczająco sił, aby zająć wysokie, szóste miejsce. Triumfowała Holenderka Charlotte Kool, za jej plecami metę przekroczyły Finka Anniina Ahtosalo i Włoszka Elisa Balsamo.
Trasa tegorocznej edycji Tour de France kobiet wyjątkowo rozpoczyna się w Holandii i pozostanie w niej do środy. Od czwartku zawodniczki będą ścigać się już wyłącznie we Francji, a ostatni, 150-kilometrowy odcinek z Le Grand-Bornand do L’Alpe d’Huez odbędzie się w niedzielę.