Aleksandra Mirosław sportowcem 2024 roku
Zwycięstwo w prestiżowym plebiscycie “Przeglądu Sportowego” przypadło Aleksandrze Mirosław, która jako jedyna wróciła ze stolicy Francji ze złotym medalem. W wielkim stylu wygrała rywalizację we wspinaczce sportowej, odnosząc swój absolutnie największy sukces w karierze.
Za jej plecami uplasowała się mająca za sobą znakomity sezon Natalia Bukowiecka (Kaczmarek), natomiast trzecie miejsce przypadło Wilfredo Leonowi. Pierwszą piątkę zestawienia uzupełnili Iga Świątek i Bartosz Zmarzlik.
Borek liczył na zwycięstwo Świątek
W poniedziałkowej “Mocy Futbolu” Mateusz Borek pogratulował Mirosław zwycięstwa. – Tak głosowali kibice. Bardzo doceniam wywalczone przez nią złoto w Paryżu, niesamowitą historię tej dziewczyny, ale i jej trenera i partnera życiowego. Zasłużyła na tę nagrodę – przyznał.
Po chwili Borek stwierdził jednak, że na pierwszym miejscu widziałby jednak Igę Świątek. – Spodziewałem się znacznie wyższej pozycji Igi, a tak naprawdę liczyłem na jej zwycięstwo. Zdobyła przecież ten sam medal co Natalia Bukowiecka, a do tego wygrywała duże turnieje. Do tego jestem trochę oburzony brakiem Kasi Niewiadomej w TOP 10. Wygrała przecież prestiżowy Tour de France. U mnie wyniki wyglądałyby trochę inaczej, ale zawsze będą dyskusje – stwierdził.
Borek poruszył także kwestię dywagacji o tym, którzy sportowcy powinni zasługiwać na zwycięstwo w plebiscycie. – Nie chcę nikomu zabierać radości, ale zawsze pojawia się pytanie, które sporty są najpopularniejsze i które uprawia najwięcej ludzi na świecie. Przez lata było u nas szybownictwo, byli też świetni zapaśnicy. Z całym szacunkiem do skoków narciarskich, ale to jest dyscyplina, którą uprawia 10-15 nacji – dodał.