Bartosz Zmarzlik obronił tytuł mistrza świata
Już od dłuższego czasu zawody w indywidualnej jeździe na żużlu toczone są w dwóch prędkościach. Bartosz Zmarzlik od lat jest nie do dogonienia dla rywali, co chwila dokładając na swoje konto kolejne sukcesy.
W sobotę w duńskim Vojens odbywała się przedostatnia runda tegorocznego cyklu Grand Prix. Sytuacja Zmarzlika przed rozpoczęciem zawodów była bardzo komfortowa, bowiem w klasyfikacji generalnej miał 17 punktów więcej od drugiego Szweda Frederika Lindgrena. W Danii mógł więc dopełnić formalności i na rundę przez zakończeniem zmagań zapewnić sobie kolejny tytuł.
Zmagania w Vojens ułożyły się o tyle optymistycznie, że już po czwartej rundzie wiadomo było, że Lindgren nie awansuje do półfinału, tracąc przy tym szanse na złoty medal. Polak nie miał jednak zamiaru odpuszczać, bez większych problemów awansując najpierw do półfinału, a później finału. W najważniejszej gonitwie obrońca tytułu dojechał do mety na drugim miejscu, dzięki czemu zagwarantował sobie to, że pierwszy Robert Lambert nie wyprzedzi go w klasyfikacji generalnej.
Zmarzlik został więc w sobotę indywidualnym mistrzem świata na żużlu. Polak po tytuł sięgnął trzeci raz w historii i piąty w swojej karierze.