Andrzej Supron pod wrażeniem umiejętności Klaudii Zwolińskiej
Klaudia Zwolińska jest na ustach całej Polski. W niedzielę kajakarka zdobyła srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich. Stała się jednocześnie pierwszą Polką, która stanęła na olimpijskim podium podczas zmagań w Paryżu. Wielki sukces polskiej zawodniczki sprawił, że jej dyscypliną zaczęły się interesować osoby, które dotychczas nie oglądały slalomu kajakowego.
Jedną z takich osób jest Andrzej Supron. Gość Kanału Sportowego zwrócił uwagę na to, jak wymagający fizycznie jest sport, który uprawia Zwolińska.
– Dzisiaj naprawdę się uparłem, i oglądałem to cały czas. Trzy biegi: kwalifikacje, półfinały i finał. Już się zorientowałem, że te bramki trzeba objechać – niezależnie od tego, czy płyniesz przodem, bokiem bądź tyłem. Powiem szczerze – strasznie trudne. Widziałem, że jedna zawodniczka to się nawet zanurzyła cała. Widać, że tam trzeba się naprawdę napracować, żeby zdobyć medal. To nie jest cel na oko, jak w strzelaniu. To jest ciężka praca w “łapkach” – podsumował.
Na medal w slalomie kajakowym trzeba było czekać 24 lata. Na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney srebrny medal wywalczył duet Krzysztof Kołomański – Michał Staniszewski.