Małysz sprowadził wybitnego fachowca! Duże wzmocnienie polskich skoków

Stoeckl będzie pracował w Polsce

Polski Związek Narciarski oficjalnie wzmacnia swoje struktury. Od teraz dołączył do niego znany trener, który przez lata pracował ze świetnymi skoczkami. Na posadzie dyrektora sportowego ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej zatrudniony został Alexander Stoeckl. Związek przekazał tę informację za sprawą specjalnego komunikatu. Kontrakt Austriaka obowiązywać będzie do końca sezonu olimpijskiego 2025/2026.

Alexander Stoeckl dołączył do drużyny Polskiego Związku Narciarskiego i 1 sierpnia rozpoczął pracę na stanowisku Dyrektora Sportowego ds. Skoków Narciarskich i Kombinacji Norweskiej w PZN 🇵🇱

Alex – witamy w drużynie 🤝

➡️Szczegółowe informacje dostępne na naszej stronie:… pic.twitter.com/tF9UYcjpRg

— Polski Związek Narciarski (@pzn_pl) August 14, 2024

Stoeckl to bardzo dobrze znane nazwisko wszystkim fanom skoków narciarskich. 50-latek od 2011 roku pracował z reprezentacją Norwegii. Na tym stanowisku przez lata odnosił wielkie sukcesy na imprezach najwyższej rangi. Z tamtejszym związkiem rozstał się pod koniec maja.

Teraz nowym rozdziałem w jego karierze będzie praca w Polskim Związku Narciarskim. Do jego obowiązków należeć będzie dbanie o rozwój skoków narciarskich oraz kombinacji norweskiej w ramach długoterminowej strategii. Będzie także odpowiedzialny za organizację systemu szkoleniowego w ramach Szkół Mistrzostwa Sportowego.

Jak czytamy w oficjalnym komunikacie o zatrudnieniu 50-latka, będzie on także bliskim współpracownikiem sztabów reprezentacji Polski w skokach narciarskich oraz kombinacji norweskiej. Dodatkowo w komisjach FIS będzie pełnił funkcję przedstawiciela PZN.

– Nie mogę się doczekać poznania systemu szkolenia w polskich skokach narciarskich i kombinacji norweskiej. Mam nadzieję, że dzieląc się moim doświadczeniem, będziemy mogli wspólnie zbudować silny zespół i zabezpieczyć przyszłość naszego sportu na wiele lat – powiedział Stoeckl.

– Celem naszej współpracy jest opracowanie długoterminowej strategii rekrutacji, kształcenia trenerów, rozwoju technicznego i pracy naukowej. Proszę wszystkich o cierpliwość, abym mógł zrozumieć, w jakim punkcie dzisiaj jesteśmy i w jakim kierunku zmierzamy – kontynuował Austriak.