Denis Załęcki mógł wystąpić na turnieju wagi ciężkiej FAME, ale przegrał w głosowaniu kibiców i nie znalazł się w finałowej ósemce, choć rywalizowało tylko dziesięciu zawodników. Później los uśmiechnął się do Załęckiego, bo kontuzji nabawił się Daniel Omielańczuk. W dodatkowym głosowaniu kibice uznali jednak, że wolą w turnieju zobaczyć “Glebę”. Denis miał zmierzyć się z Michałem Pasternakiem, z którym wcześniej zremisował. Ale ta walka się nie odbędzie. Denis został usunięty z karty walk.
“Ze względu na wczorajsze wydarzenia na konferencji decyzją federacji Denis Załęcki został usunięty z karty walk FAME 26: GOLD” – poinformowała freakowa federacja.
Co takiego zrobił Załęcki? Kamil Minda, także zawodnik FAME, relacjonował na antenie TV Reklama, że Załęcki zaatakował 15-letniego kibica podczas środowej konferencji prasowej… W internecie nie ma nagrania potwierdzającego to zdarzenie, ale raczej nikt się nie zdziwił, znając Denisa…
Załęcki to kolekcjoner wstydliwych porażek
Denis Załęcki przez lata był jednym z najgorętszych nazwisk w świecie freak fightów, ale widocznie kibice mają już go dość. Nie dość, że co chwila coś obiecuje, a później łamie swoje obietnice, to w dodatku, pomimo szumnych zapowiedzi, z reguły nie daje rady w oktagonie. Wystarczy przypomnieć jego przegrane walki z Arturem Szpilką czy Pawłem Tyburskim, gdy szybko się poddawał, a kibice oskarżali go o symulowanie kontuzji. Natomiast w starciu z Danielem Omielańczukiem uciekł z klatki, a w pojedynku z “Wielkim Bu” padał na matę, gdy jego rywal tylko tupnął…
Spójrzcie na osiem ostatnich walk Załęckiego. Jego bilans do sześć porażek, jeden remis i jedna wygrana. A mówimy o freaku, który deklaruje, że przecież każdego “rozniesie”…

FAME 26: GOLD | ANALIZUJEMY KTO WYGRA TURNIEJ | FREAK SHOW
W programie “Freak Show” dowiemy się, kto będzie nowym rywalem Michała Pasternaka.