– Albo robić coś dobrze, albo wcale, bo 26 kwietnia się zbliża. I zobaczymy, niech Eddie się dowie, co to znaczy łapać powietrze wszystkimi otworami. Ja już to przeżyłem. NIe chcę raz jeszcze tego przeżyć – powiedział Mariusz Pudzianowski i tym samym potwierdził, że nie zamienił KSW na FAME MMA, o czym plotkowano od kilku tygodni. Podobno “Pudzian” negocjował kontrakt z freakową federacją na walkę jeden na dwóch, przeciwko Natanowi Marconiowi i Adrianowi Ciosowi. Ale duet freaków zmierzy się jednak z Denisem Labrygą na gali FAME, a były strongman zawalczzy na KSW z Eddiem Hallem.
Hall to brytyjski strongman, który w 2016 roku potrafił podnieść w martwym ciągu aż 500 kg, by rok później zdobyć mistrzostwo świata. Od kilku lat trenuje także sporty walk. Na koncie ma przegraną walkę bokserską z innym gigantem – Hafthorem Júlíusem Björnssonem. Próbował też swoich sił we freakowym MMA, gdzie z łatwością znokautował braci Neffati, którzy łącznie ważyli 130 kg, czyli mniej od Brytyjczyka.
Kto faworytem starcia Pudzianowski – Hall?
Faworytem kwietniowego pojedynku będzie Pudzianowski, który trenuje od MMA od 16 lat. “Pudzilla” ma na koncie 17 wygranych i dziewięć porażek. Mariusz co prawda przegrał dwia ostatnie starcia (w 2022 roku z Chalidowem i rok później z Arturem Szpilką), jednak będzie górował nad rywalem ogromnym doświadczeniem.
Polakowi coraz trudniej dobrać rywala, bo już nie może się mierzyć z czołówką polskiej wagi ciężkiej, więc KSW potrzebowało silnego medialnie rywala. I Hall świetnie się w to wpisuje, bo obserwuje go na Instagramie ponad pięć milionów fanów, więc pojedynek odbije się echem na całym świecie. Kiedyś “Pudzilla” też był traktowany jako freak, ale z czasem wyrobił sobie renomę, pokonując takich zawodników jak: Oli Thompson, Paweł Nastula, Jay Silva czy Michał Materla.
- KARTA WALK KSW 105
- Rafał Haratyk (20-5-2) vs Ibragim Chuzhigaev (19-5) – walka o pas
- Artur Szpilka (3-1) vs Errol Zimmerman (1-1)
- Adrian Bartosiński (16-1) vs Andrzej Grzebyk (22-6) – walka o pas
- Igor Michaliszyn (12-3) vs Artur Szczepaniak (12-3)