Freakowy rynek w Polsce wciąż ma się dobrze. W miniony weekend odbyła się gala FAME MMA 25, gdzie w walce wieczoru “Taazy” wygrał przez dyskwalifikację z raperem Alberto. W Częstochowie pojawił się też Marcin Najman, ale przegrał z braćmi Neffati. Według nieoficjalnych danych, galę obejrzało ponad 200 tysięcy osób, co wciąż pozostaje świetnym wynikiem, choć w przeszłości federacja FAME wykręcała znacznie lepsze wyniki.
O tym, że kibice wciąż chcą oglądać freaki, świadczy fakt, że już w maju wróci federacja Prime Show MMA. Co nasz czeka w Tauron Arenie?
PRIME SHOW MMA wraca
“Jacek Murański ponownie wejdzie do oktagonu i zrobi to z przytupem! To prawdziwa legenda freakowej sceny, która za każdym razem, gdy pojawia się w klatce czy na konferencji, wzbudza gigantyczne emocje. Po ostatnim pojedynku mówiło się o końcu jego kariery… ale powrót był tylko kwestią czasu. Po fali kontrowersji i słownych wojen Muran wraca z jasnym celem – rozliczyć się z niedokończonymi sprawami i udowodnić, że mimo upływu lat, nadal ma coś do powiedzenia! Jego powrót na PRIME 12 zapowiada się na coś więcej niż tylko zwykłą walkę to może być najbardziej osobiste starcie w jego karierze!” – informuje federacja, której twarzą jest “Don Kasjo”.
Na gali wystąpi także kontrowersyjny streamer AJEMGE”. – Na platformie Kick osiągnął status numeru, przyciągając uwagę swoją charyzmą i nieprzewidywalnymi akcjami. Jego transmisje są często tematem gorących dyskusji, a on sam nie unika kontrowersji i stał się prawdziwą ikoną w świecie streamingu – czytamy.