Marcin Najman kontruje Daro “Lwa”
Marcin Najman i Daro “Lew” Kaźmierczuk spotkali się w bezpośrednim pojedynku na gali Fame 7. Walka nie była długa, “El Testosteron” wygrał, ponieważ jego przeciwnik się poddał pod naporem ciosem.
Od jakiegoś czasu nieśmiało mówi się o potencjalnym rewanżu obu zawodników. Najman weźmie zresztą udział w najbliższej gali spod szyldu federacji Fame MMA. Na FAME 25: REVOLUTION! stanie do walki z braćmi Neffati.
Wyczekiwany rewanż nie dojdzie do skutku?
Gdy okazało się, że w najbliższym czasie nie dojdzie do rewanżu Najmana z “Lwem”, Kaźmierczuk postanowił wbić szpilkę w swojego rywala przeszłości. Na platformie X (kiedyś Twitter) popełnił wpis, w którym zarzuca przeciwnikowi, że ten przestraszył się ponownego spotkania. Zapowiedział też, że wyczekiwany rewanż nigdy się nie odbędzie.
Marcin Najman odniósł się do słów “Lwa” w środowym programie “Freak Show”. Czy odpowiedź “El Testosterona” sprawi, że widzowie w końcu doczekają się rewanżu?
– Czy jest sens zadawać takie pytania? Daro “Lew” chyba zwariował do reszty. Jakby wiedział, że on będzie p*******ł takie bzdury po ciosach, które mu zadałem w parterze w naszej walce, to może odstąpiłbym ze dwa ostatnie – przyznał Najman.
Cały program do obejrzenia poniżej.