Poniedziałkowego wieczoru odbył się pierwszy CAGE przed galą FAME 21: Pretendent, gdzie poznaliśmy kartę walk zbliżającego się wydarzenia. Jednym z gości programu był Grzegorz Gancewski, znany jako „Greg”. Przeciwnikiem Grześka na majowej gali będzie Piotr „Szeli” Szeliga, a walka odbędzie się w formule MMA.
Grzegorz debiutował podczas gali FAME: Reborn, wygrywając walkę z Jakubem Maślanką, przez duszenie w 2 rundzie. Piotra Szeligę w oktagonie FAME mogliśmy oglądać zdecydowanie więcej razy, bo aż 9. Swoją ostatnią walkę stoczył podczas jubileuszowej, 20 gali FAME, wygrywając z Natanem Marconiem, w nietypowym starciu z przywiązaną jedną ręką do pasa. Wcześniej Szeliga zaliczył serię trzech porażek z rzędu. Przegrywał kolejno z Michałem Pasternakiem, Marcinem Wrzoskiem i Patrykiem Bandurskim.
Podczas CAGE doszło do telefonicznego połączenia z Piotrem Szeligą, który wdał się w krótką konfrontację słowną z Gregiem. Szeliga przyznał, że nie znał Grześka i gdy dostał telefon od Boxdela, to nie wiedział z kim ma walczyć. Greg z kolei przed połączeniem mówił, że nie przepada za Piotrkiem, ale nie chciał rozwijać tematu.
– To jest dno moralne — powiedział Greg o Szelidze.
Poruszony został temat lokowań typerów bukmacherskich przez Szeligę, które jak mówił Greg, bardzo mu się nie podobają i nie pochwala takiego zachowania. Wspominał o promowaniu niesprawdzonych firm, które jak tłumaczył Szeliga, widział u innych twórców, więc uznał za sprawdzone. Więcej tematów Greg zostawił jednak na ich Face 2 Face, które prawdopodobnie odbędzie się już w najbliższy czwartek.