HomeFreak FightyFerrari wyjechał do USA i spotkał się z Colbym Covingtonem!

Ferrari wyjechał do USA i spotkał się z Colbym Covingtonem!

Źródło: Instagram @amadeusznolove

Aktualizacja:

Amadeusz Roślik opublikował na swoim instagramie zdjęcie z zawodnikiem UFC oraz zdjęcie z sali treningowej American Top Team, gdzie prawdopodobnie przygotowuje się do swojej następnej walki.

Instagram @amadeusznolove

Kilka dni temu Amadeusz informował na swoim profilu, że wylatuje do Stanów Zjednoczonych, a dokładniej do Miami. Nie podał celu tej podróży, lecz chwilę później zaczepił on Anthony’ego Taylora, z którym jest potencjalnie zestawiany do pojedynku. Pretty Boy na zagranicznej scenie walczył między innymi z Tommym Furym — który z kolei mierzył się między innymi z Jakem Paulem.

Ferrari od długiego czasu zapowiada podbicie amerykańskiego rynku i wydaje się, że ta przygoda właśnie się zaczyna. Na ten moment nie wiadomo gdzie i kiedy miałaby odbyć się wspomniana walka, ale panowie nie szczędzą sobie słów podczas wymian w social mediach.

Roślik na swoim profilu opublikował jeszcze jedno zdjęcie, tym razem z zawodnikiem UFC — Colbym Covingtonem. Wygląda na to, że spotkali się raczej przypadkowo na mieście, choć nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Murański grzmi o układach i ustawce. Sędzia Michalak odpowiada
Skandal w walce wieczoru gali Prime Show! Piotr Korczarowski zdyskwalifikowany!
Marianna Schreiber z efektownym nokautem! [WYNIKI GALI PRIME SHOW MMA 14]
Mariusz Wach pokonał… trzech rywali na gali Prime Show! To była esencja freak fightów!
Szalone starcie trzech sportowców na gali Prime Show MMA! Parobiec triumfuje po wielkiej kontrowersji
Tam będzie można zobaczyć galę Prime Show MMA! Przełomowe wieści dla kibiców [TRANSMISJA TV, STREAM]
Denis “Bad Boy” Z. zatrzymany! Gwiazda FAME trafiła do aresztu!
Natan Marcoń zdobył pas zagranicznej freakowej federacji [WIDEO]
Gdzie zobaczyć galę Prime Show 14? [STREAM, TRANSMISJA TV]
Mariusz Wach zadebiutuje we freakach! I od razu… trzech rywali!