Wczoraj (29.04.2024) odbył się podwójny FACE2FACE przed galą FAME 21: Pretendent. Na transmisji zobaczyć mogliśmy potyczki słowne Dejwida i Azdusa oraz Takefuna i Sutonatora. Pomiędzy tymi drugimi, czyli Rafałem Górniakiem i Robertem Pasutem, było sporo negatywnych emocji, czego efektem były liczne wyzwiska rzucane w obie strony. Między Panami doszło do spięcia już przed startem programu, co starali się wyjaśnić sobie już podczas FACE2FACE. Zaledwie kilka godzin po transmisji, najprawdopodobniej o właśnie tym programie, na swoim Instagramie wypowiedział się wspomniany wcześniej Amadeusz Ferrari:
– Co, tęsknicie, co? Tęsknicie… Obejrzałem przed chwilą, no, pewien program… znaczy – urywki programu. Widziałem, że tam niektórzy próbują mnie podrobić. Oryginał jest tylko jeden. I to są dymy premium. Mówicie, że spina z Denisem jest ustawiona, no… Niech wam będzie. Bo nawet, jakby była – to i tak by była 100 razy lepsza niż to, co się teraz dzieje w necie. Ale mam bekę, jak niektórzy freakfighterzy próbują naśladować mistrza. Ale nie martwcie się – już niedługo moja walka z Denisem, gdzie będziecie mieli prawdziwe show, a nie jakieś podrabiane.
Jak zatem widać – mimo pobytu w Stanach, Amadeusz zagląda na polskie podwórko… i nie szczędzi słów. Według Ferrariego, podczas jego nieobecności w Polsce, niektórzy starają się podrobić jego „styl” prowadzenia konfrontacji słownych. Do tematu zawodnik FAME wróci zapewne po walce z Salt Papim, ponieważ ta już 11 maja 2024 roku.