Michał „Wampir” Pasternak (24-10-0) i Alan „Alanik” Kwieciński (7-14-0) to główne składniki jednego z największych konfliktów, które serwują nam ostatnie miesiące w polskich freakfightach. Panowie nie szczędzą sobie uprzejmości od długiego czasu, a po perturbacjach związanych z kartą walk FAME 21: Pretendent w końcu otrzymają szansę, by zakończyć ten spór. Doświadczony w zawodowym MMA Wampir stawi czoła znanemu z między innymi „Warsaw Shore” Alanikowi w walce na zasadach bokserskich – 3 rundy po 3 minuty w dużych rękawicach. Efektem tej wybuchowej mieszanki były między innymi emocje podczas ich FACE2FACE, czyli programu, który odbył się zaraz po ceremonii ważenia przed galą FAME 21.
Rywale w końcu twarzą w twarz
Gdy Michał Pasternak i Alan Kwieciński zasiedli naprzeciwko siebie – nie było mowy o próbach ukrywania nienawiści, którą nawzajem żywią do siebie panowie. Od razu ruszyli do wymieniana się wyzwiskami oraz do zapowiedzi, co zamierzają zrobić w ich wyczekiwanym pojedynku. W pewnym momencie emocje eskalowały do takiego stopnia, że Kwieciński oblał wodą Pasternaka i opuścił scenę, na której odbywał się FACE2FACE. Alan szarpał się nawet z ochroniarzem. Się skończyło, k***a… – dodał Kwieciński, opuszczając program.
Ta sytuacja jednak tylko dolała oliwy do ognia. Pasternak podszedł w stronę Alanika i wtedy już obaj wyjęli wszystkie działa – słyszeliśmy takie określenia, jak słynny już „szampaniarz”, „frajer”, „szpagaciarz”, „c**l”, „ j****a k***a” i wiele inych słów, których w telewizji nie usłyszymy przed godziną 22:00. Ostatecznie, z racji na spory doping od publiczności, Kwieciński wrócił na scenę i program został wznowiony.
Potem, lekko mówiąc – wciąż nie było spokojnie. Po kolejnej fali licznych wyzwisk i prób wyjaśnienia pewnych kwestii, panowie zgodzili się w jednej sprawie – to najwyższy czas, by słowa stały się czynami. Finał tej historii otrzymamy już za lada moment, czyli podczas gali FAME 21: Pretendent.