Giorgi Mamardaszwili
Przed Euro znali go głównie kibice ligi hiszpańskiej, bo zbierał dobre noty w Valencii. Teraz dowiedziała się o nim cała Europa. Ktoś może się zastanawiać, jak do jedenastki turnieju można wstawić bramkarza, który wpuścił osiem goli w czterech meczach. Ale przecież gdyby nie Mamardaszwili, to Gruzini straciliby znacznie więcej bramek. 23-latek zanotował aż 29 interwencji, a wiele z nich było na najwyższym światowym poziomie. Żaden bramkarz na Euro nie miał więcej skutecznych parad. Drugi pod tym względem Bart Verbruggen (Holandia) miał 18 interwencji. Ale zmiennikiem Gruzina w naszej jedenastce będzie jednak Unai Simon, który nie miał wiele roboty, ale gdy tylko musiał interweniować, to nie zawodził. Dobrze radził sobie też Jordan Pickford, jednak jego wznawianie gry było wyjątkowo mizerne.
Dani Carvajal
Sezon klubowy zakończył jako mistrz Hiszpanii i triumfator Ligi Mistrzów. Teraz dorzuca złoto Euro jako jeden z kluczowych piłkarzy trenera De La Fuente. Na turnieju w Niemczech biegał od jednego pola karnego do drugiego, nieustanie asekurując Yamala. Przydawał się też w ofensywie. To on strzelił gola Chorwacji i to on zapoczątkował akcję bramkową Williamsa w finale. Ktoś może się przyczepić do dwóch żółtych kartek w dogrywce z Niemcami, ale gdyby nie jego drugi faul taktyczny, to być może gospodarze zdołaliby wyrównać. To był fantastyczny turniej Carvajala.
William Saliba
Francuzi dotarli do półfinału Euro, tracąc zaledwie trzy gole w sześciu spotkaniach. I wielka zasługa w tym stopera Arsenalu, który nie opuścił ani minuty podczas turnieju i kierował całą formacją defensywną Trójkolorowych. Oprócz, bramki Roberta Lewandowskiego z karnego, dopiero Hiszpanie w półfinale potrafili skruszyć obronę wicemistrzów świata. Chapeau bas panie Saliba!
Manuel Akanji
Stoper Manchesteru City był kluczowym zawodnikiem Szwajcarii, która niespodziewanie dotarła do ćwierćfinału Euro. Akanji grał jak profesor. Twardy i nieustępliwy w defensywie oraz umiejętnie rozgrywający. Podczas turnieju odzyskał piłkę aż 37 razy, wśród stoperów wyższy wynik miał jedynie Anglik Marc Guehi (44).
Marc Cucurella
Przez lata z niego szydzono. Nazywano go transferowym niewypałem Chelsea. Nawet w ostatnim sezonie miewał gorsze momenty, a jednak De La Fuente na niego postawił i nie może żałować. Ba! Może być dumny, bo Cucurella był znakomity podczas Euro. A jego asysta z finału przy golu Orayzabala? Palce lizać!
Dani Olmo
Pokazał się z dobrej strony już w fazie grupowej, gdy dostał szansę w starciu z Albanią, gdy popisał się asystą. Ale prawdziwe show dał dopiero w fazie pucharowej. Strzelił gola Gruzji, a gdy w meczu z Niemcami zastąpił kontuzjowanego Pedriego, to zapewnił Hiszpanii zwycięstwo 2:1 bramką i asystą. Bramkę zdobył też w półfinale z Francją. W finale nie grał już tak spektakularnie, ale to właśnie jego interwencja główką, gdy wybił piłkę głową z linii bramkowej, uratowała Hiszpanię przed dogrywką. Nic dziwnego, że Manchester City chce go wykupić z Lipska. Barcelona może żałować, że kilka lat temu pozbyła się tak wszechstronnego pomocnika.
Fabian Ruiz
De La Fuente zna od czasów juniorskich, więc nie bał się na niego postawić także podczas Euro 2024. No i Ruiz zachwycał. Nie dość, że ma zmysł do gry kombinacyjnej, to potrafi także posłać celną długą piłkę czy huknąć z dystansu. Nie bał się też pojedynków i pracy w obronie. Euro zakończył z dwoma golami i dwoma asystami. Król środka pola.
Rodri
Komentarz jest właściwie zbędny. Wystarczy napisać, że zgarnął nagrodę dla najlepszego piłkarza turnieju. Mózg zwycięskiej Hiszpanii. Pomocnik, jakiego chciałby mieć każdy trener świata.
Lamine Yamal
Przebłyski geniuszu pokazał już w Barcelonie, na Euro 2024 udowodnił, że już dziś dołączył do ścisłej światowej elity. Otrzymał nagrodę dla najlepszego młodego piłkarza ME, a przecież nie byłoby wielkiej kontrowersji, gdyby został wybrany MVP całego turnieju. Choć dopiero w piątek skończył 17 lat, to uzbierał w Niemczech cztery asysty i cudowną bramkę w półfinale przeciwko Niemcom.
Jamal Musiala
21-latek był bohaterem Niemców. Imponował kreatywnością, odwagą, przebojowością i skutecznością. Musiala był autorem aż trzech trafień podczas Euro. Mistrzostwa w Niemczech, delikatnie pisząc, nie były udane dla środkowych napastników, typowych ”9”. I właśnie dlatego w tej jedenastce nie będzie takiej pozycji. W roli fałszywej ”9” widzimy Musialę, który świetnie czuje się na boisku jako wolny elektron pod bramką rywali.
Nico Williams
Zjawiskowy. Niezwykle szybki i piekielnie niebezpieczny, gdy zaczyna dryblować. Zagrał właściwie jeden gorszy mecz, gdy nieco przygasł w półfinale. Poza tym błyszczał, tak jak w finale, gdy zdobył bramkę. Williams dopiero co skończył 22 lata, a już zabiegają o niego czołowe kluby świata, w tym Barcelona.
Rezerwowi
W tej jedenastce mogłoby się znaleźć jeszcze kilku piłkarzy, których umieściliśmy na ławce rezerwowych. Warto wyróżnić Simona, który był pewnym punktem Hiszpanów. Podobnie jak stoper Laporte. Wśród środkowych obrońców trzeba też wyróżnić weterana z Portugalii – 41-letniego Pepe. A jeżeli patrzymy na boki obrony, to świetnie spisywali się także Kounde oraz Kimmich.
W środku pola fenomenalny – z wyjątkiem półfinału z Hiszpanią – był Kroos. Ważną postacią w środku pola Francuzów był Tchouameni. Zachwycał też młodzieżowiec z Turcji, a więc Gueler. Nie można też zapominać o napastniku Holandii, czyli Gakpo, autorze trzech goli dla Holandii.
Rezerwowi: Unai Simon, Laporte, Pepe, Kounde, Kimmich, Tchouameni, Kroos, Gueler, Gakpo